Nadal nie wybrano stoczni, która przebuduje dwa kadłuby promów, jakie zakupiło od stoczni P + S w Stralsundzie Scandlines. Negocjacje trwają, jednak nie padają konkretne daty.
Jak poinformował armator, stocznie z którymi prowadzone są rozmowy ze względu na poziom skomplikowania stawianego przed nimi zadania potrzebują więcej czasu na przygotowania swoich ostatecznych ofert. Celem Scandlines jest podpisanie kontraktu na przebudowę jeszcze w kwietniu br., tak aby pierwszy prom był gotowy do eksploatacji już na początku przyszłego roku.
Czytaj także: Scandlines: Znany jest wstępny zakres przebudowy promów
Historię feralnej budowy promów, w wyniku której stocznia P+S wybudowała promy o większym zanurzeniu niż przewidywał to projekt, śledzimy od samego początku, czyli od zamówienia złożonego przez Scandlines w 2010 roku, przez rezygnację z budowy promów w 2012 roku, aż po ich ponowny zakup w bieżącym roku.
Czytaj także:Scandlines jednak kupiło niechciane promy
