Żegluga

O Międzynarodowej Drodze Wodnej E40, łączącej Bałtyk z Morzem Czarnym, mówi się w Polsce stosunkowo mało. A bardzo szkoda...

To właśnie w tym projekcie może tkwić klucz do sukcesu, czyli do przywrócenia żeglowności Wiśle na odcinku między Gdańskiem a Warszawą. Droga wodna E40 ma szansę stać się jedną z ważniejszych arterii komunikacyjnych na naszym kontynencie, ale nie brakuje problemów - najważniejszym z nich jest kłopotliwy odcinek szlaku między Zalewem Zegrzyńskim a Brześciem.

Przypomnijmy: zgodnie z międzynarodowymi ustaleniami, przez Polskę przechodzą trzy drogi wodne międzynarodowego znaczenia: E30 (Odra wraz z przyszłym połączeniem z Dunajem), wspomniany już E40 oraz E70 (szlak łączący Europę Zachodnią, poprzez Wartę i Dolną Wisłę z Kaliningradem i Kłajpedą). Szlaki te zapisano w umowie AGN o międzynarodowych drogach wodnych - umowie, której Polska jako jedyny kraj tej części Europy nie podpisała.

W przypadku naszego państwa (ale także wielu innych) chodzi bardziej o wskazówki i zobowiązania na przyszłość, niż o stan obecny. I chociaż AGN nie nakłada na nas żadnych konkretnych zobowiązań odnośnie realizacji wspomnianych trzech projektów (tym bardziej, że nie jesteśmy sygnatariuszem umowy), to jednak i tak jest to bardzo istotna wskazówka dla polskich i unijnych decydentów. Mówiąc przykładowo, poprawiając żeglowność Dolnej Wisły w ramach szerszej koncepcji realizacji drogi wodnej E40 o wiele łatwiej otrzymamy unijne wsparcie, niż gdy będziemy traktować żeglowną Wisłę jako cel sam w sobie.

W przypadku drogi wodnej E40 mamy dziś do czynienia z o tyle pozytywną sytuacją, że nasi wschodni sąsiedzi (Białoruś i Ukraina) nie tylko aktywnie wspierają tę ideę, ale wykonały już po swojej stronie ogromny zakres prac modernizacyjnych. Kilka lat temu swój odcinek drogi wodnej E40 przystosowała do żeglugi Białoruś, modernizując śluzy i porty oraz pogłębiając zamulone kanały, pamiętające jeszcze czasy rozbiorów. Natomiast po stronie ukraińskiej rzeki Prypeć i Dniepr były żeglowne już wcześniej, zresztą rzeki są tam już dość głębokie.

Nie oznacza to jednak, że na Wschodzie wszystko jest już gotowe i idealne. Ogromnym problemem ukraińskiej żeglugi śródlądowej jest przestarzała infrastruktura śluz i portów i horrendalnie wysokie opłaty za śluzowanie. Ponadto, działalność armatorów śródlądowych krępują absurdalne i chaotyczne przepisy. Jeśli dodamy do tego państwowe preferencje dla kolei i dosyć sprawne jej funkcjonowanie, okazuje się, że przewoźnikom wodnym bardzo ciężko jest utrzymać się na rynku i wytrzymać presję konkurencyjną. Na te wszystkie kwestie zwracają uwagę autorzy unijnego raportu "Przystosowanie sieci transportowej Ukrainy do europejskiej sieci TEN-T", wydanego w 2009 roku.

I proponują konkretne reformy oraz działania inwestycyjne, oferując na to częściową pomoc. Musimy bowiem pamiętać, że niezależnie od zawirowań geopolitycznych, sprowadzanych często do hasła "UE lub Rosja", w sferze transportu Ukraina od dawna ściśle współpracuje z Unią, podobnie zresztą jak Białoruś, Mołdawia czy Rosja. Projektowane przez unijnych urzędników międzynarodowe szlaki transportowe nie urywają się na granicach Unii, lecz obejmują całą kontynentalną Europę, łącznie z Moskwą. I dlatego niezależnie od tego, czym się skończy Euromajdan, można być pewnym, że Unia nadal będzie udzielać pomocy Ukrainie (ale również Białorusi) we wdrożeniu zasugerowanych w raporcie rozwiązań.

Patrząc na to zaangażowanie po ukraińskiej i białoruskiej stronie, można być zdziwionym, że w Polsce temat E40 praktycznie nie istnieje. Zwłaszcza jego odcinka między Zalewem Zegrzyńskim a Brześciem.

Nie ulega wątpliwości, że użeglowienie Bugu wywołuje wiele kontrowersji ze względów środowiskowych - ale chowając głowę w piasek wcale nie przybliżamy się do wypracowania konstruktywnego stanowiska. Powinniśmy więc już teraz zainteresować się, czy jest możliwa (a jeśli tak - to kiedy) realizacja polskiego odcinka drogi wodnej E40, a jeśli nie - pomyśleć nad jakimś alternatywnym wariantem tej trasy.

Kuba Łoginow

fot. sxc.hu

 

-1 Najlepiej nigdy
jak wyżej
20 grudzień 2013 : 14:21 Guest | Zgłoś
+1 Wisłą nieuchronnie popłyniemy!
Jeżeli decydentom, zaświta w głowie. I stanie się to już niebawem!
21 grudzień 2013 : 20:30 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter