P&O Ferries ostro skrytykowały zapowiedziany przez Eurotunnel udział w przetargu na zarządzanie portami Calais oraz Boulogne - informuje portal promy24.com.
Niedawno informowaliśmy, że Eurotunnel wstępnie zgłosił swój akces do przetargu na zarządzanie dwoma portami w Kanale La Manche, należących do Rady Regionalnej Nord Pas-de-Calais, przez okres kolejnych 50 lat.
Izba Przemysłowo-Handlowa Cote d’Opale, która jest aktualnym zarządcą wspomnianych portów i jest również zainteresowana dalszym zrządzaniem.
Rzecznik P&O, Brian Rees powiedział, że działania Eurotunnelu, mające na celu przejęcie Calais, reprezentowałyby poważny konflikt interesów, zwiększając konkurencję i kwestie regulacyjne. – Sytuacja wyglądałaby tak, że grupa z największym udziałem handlowym w kanale (Eurotunnel) zarządzałaby kluczowym portem, z którego operują należące do niej linie promowe (My Ferry Link), a także gdzie jej największy konkurent, P&O Ferries, posiada trzon swojej działalności. To niewyobrażalne. Komisja Europejska powinna nadstawić uszu. Dywersyfikacja grupy Eurotunnel to jedno, ale takie kroki to byłoby już zbyt wiele – dodał Rees.
Rzecznik Eurotunnel powiedział natomiast, że ich kandydatura to logiczny krok w kierunku rozwoju grupy, jako że zarządzają już 50 kilometrowym tunelem pod kanałem. – Calais to bardzo ważny hub, a my chcemy wprowadzić nową wizję zarządzania portami, z pespektywy sektora prywatnego, skupiając się na rozwoju – dodał.
Członek Izby Gmin z ramienia konserwatystów, Charlie Elphicke, powiedział, że Eurotunnel faktycznie jest właścicielem (nieistniejącego) przewoźnika Seafrance. A teraz chcą zarządzać francuskimi portami Calais i Boulogne. – Jestem głęboko zaniepokojony, że byłaby to już za duża kontrola jednej firmy nad obszarem Kanału La Manche.
Eurotunnel jest już tematem śledztwa komisji ds. konkurencji w Wielkiej Brytanii, w sprawie nabycia trzech promów i innych aktywów należących do upadłego operatora, SeaFrance.
Raport komisji spodziewany jest 14 kwietnia.
Źródło: promy24.com
USD
EUR
CHF
GBP