Inwestorzy rozmawiali o produkcji w stoczni

Belgijsko-niemiecka firma Teleskop zajmująca się produkcją dźwigów chce zainwestować w Stoczni Szczecińskiej.

Dziś właściciele spółki rozmawiali z wiceministrem Skarbu Państwa Adamem Leszkiewiczem. Jeżeli projekt dojdzie do skutku, Teleskop zatrudni w ciągu kilku lat około tysiąca osób. Teleskop ma już hale produkcyjne w Kostrzynie nad Odrą. O dzierżawę hal stoczniowych zabiega też bydgoska spółka Makrum. To ta firma zagospodarowała tereny po upadłej stoczni Pomerania - wcześniej Parnica.

Każdy z inwestorów rozmawiał z ministrem ponad godzinę. Najpoważniej, według wstępnych ocen, wygląda ocena belgijsko-niemieckiej firmy Teleskop. To spółka z Kostrzynia nad Odrą
- mówi Paweł Wagner z działu inwestycji tej firmy. - Chcemy kupić część stoczni, gdzie chcemy produkować wielkogabarytowe elementy związane z przemysłem okrętowym, konstrukcjami spawanymi dużego rodzaju. To zlecenia na całą Europę i na cały świat.

Firma Makrum z Bydgoszczy, właściciel dawnej stoczni Pomerania w Szczecinie, chce wydzierżawić halę tzw. przeloty, w których montowano sekcje statków. - Rozmawia też o zagospodarowaniu malarni - mówi Rafał Jerzy ze spółki Makrum. - My chcemy ulokować tu dużą ciężką obróbkę mechaniczną, czyli to co robimy w Bydgoszczy, chcemy przenieść dużą część produkcji do Szczecina. Z nowym właścicielem uzgadniamy warunki możliwości pracy. Chęci są po obu stronach.


Grzegorz Gibas{jathumbnail off}