Cegielski wysyła do domu swoich pracowników

Nie ma pracy, będą postoje z pensją obniżoną do 65 proc. wynagrodzenia - to pierwsza propozycja zarządu.

Pracownik zakładu

Modernizacja wagonów Inter City w zakładach Cegielskiego
Fot. Lukasz Cynalewski / AG

Rozpoczęły się negocjacje ze związkami zawodowymi. Sytuacja w zakładach HCP Cegielski jest dramatyczna. Firma nie ma zamówień i planuje ogromne zwolnienia grupowe. Pracę może stracić nawet 500 osób. Na razie jednak Cegielski próbuje oszczędzać. Po pierwsze chce wprowadzić płatne postoje. Pracownicy przychodziliby do pracy tylko wtedy, gdy będzie praca. - Ludzie byliby niejako na urlopie z obniżoną pensją do 65 proc. Ale przynajmniej ten czas liczyłby się im do emerytury - mówi Zdzisław Stróżyk, przewodniczący OPZZ w Cegielskim. Jego związek, podobnie jak Związek Inżynierów i Techników, wstępnie przystał na te warunki. Solidarność też gotowa jest do dalszych rozmów. Przeciwne są Solidarność 80 i Inicjatywa Pracownicza.

A co ze zwolnieniami? Pierwsi pracę mają stracić ludzie z prawem do świadczeń emerytalnych - w HCP jest ich ponad 50.

leh{jathumbnail off}