Sierpień bez pracy u Cegielskiego?

Zarząd zakładów Cegielskiego zaproponował związkom wstrzymanie produkcji przez cały sierpień. Dzięki temu firma oszczędzi ponad milion złotych i nie będzie zwolnień.

- Taka miesięczna przerwa dałaby nam oddech, może złapalibyśmy wiatr w żagle - mówi Bogdan Klepas, pełnomocnik zarządu zakładów HCP. A sytuacja firmy nie jest najlepsza. Co prawda ma jeszcze zamówienia na ten rok i na część przyszłego, ale to za mało, by ze spokojem myśleć o przyszłości. Tym bardziej że pod znakiem zapytania stoją losy polskich stoczni, dla których Cegielski produkował silniki okrętowe.

Jak firma chce radzić sobie w kryzysie? W marcu zarząd zapowiedział plan restrukturyzacji, który zakładał zwolnienia grupowe, ale wobec protestów związków zawodowych na razie odstąpił od tego pomysłu. I szuka oszczędności gdzie indziej. Niedawno zaproponował związkom czterodniowy tydzień pracy w maju i czerwcu. Zgodziły się na to jednak tylko dwa z pięciu działających w Cegielskim związków, a potrzebna była zgoda wszystkich.

- Tym razem zaproponowaliśmy związkom wstrzymanie produkcji w sierpniu, co da nam oszczędności ponad 1 mln zł - mówi Bogdan Klepas, pełnomocnik zarządu. Cegielski nie zamierza jednak oszczędzić na płacach pracowników, lecz na innych kosztach produkcji. Załoga miałaby wziąć płatny urlop, a ci, którzy już wcześniej go wykorzystali, odpracowaliby wolne dni w przyszłości. Odpowiedź związków ma być znana w ciągu kilku dni.

leh{jathumbnail off}