Rybołówstwo

W środę, 5 bm., Błękitny Patrol organizacji ekologicznej WWF przyjął zgłoszenie o martwym morświnie w Unieściu (gmina Mielno). Ten „kuzyn” delfina jest jedynym gatunkiem walenia występującym w Bałtyku. Niestety, w naszym morzu jest zagrożony wyginięciem.

O morświnie Błękitny Patrol WWF dowiedział się od rybaków z przystani w Unieściu. Zgłoszenie przyjęli wolontariusze odpowiedzialni za monitoring tego odcinka wybrzeża - Sebastian Barszczewski, Dariusz Kruk, Katarzyna Jęczkowska i Sławomir Zarzycki. Zgodnie z zaleceniami Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, udali się do Unieścia.

Morświn pochodził z przyłowu, czyli przypadkowego zaplątania się w sieci rybackie. Ssaki te „widzą” przeszkody dzięki odbijanym od nich dźwiękom i nie są w stanie wykryć cienkiej nylonowej przędzy, z której zbudowane są niektóre sieci rybackie. Zaplątane, nie mogą się z nich wydostać i giną z braku powietrza.

Na miejscu okazało się, że był to najprawdopodobniej samiec, bez zewnętrznych oznak choroby, o wadze ponad 37 kg i długości ok. 1,2 m. Wokół pyska miał odkształcenia powstałe w wyniku kontaktu z siecią. Z informacji uzyskanych od rybaków wynika, że do przyłowu doszło na głębokości 16 m. Po wstępnych oględzinach morświn został przewieziony do Stacji Morskiej w Helu.

- Reakcja rybaków była jak najbardziej właściwa – mówi Katarzyna Pietrasik z WWF Polska. - Bardzo im za to dziękujemy. To niezwykle ważne, aby zgłaszali każdy taki przypadek. W ten sposób pomagają naukowcom zdobywać niezbędne dane na temat morświnów występujących w Bałtyku i zmniejszać prawdopodobieństwo przypadkowych połowów. Bez współpracy z rybakami nie uda nam się ocalić tych ssaków. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) uznała bałtycką populację morświna za krytycznie zagrożoną wyginięciem.

Obecnie trwa międzynarodowy projekt SAMBAH mający na celu uzupełnienie naszej wiedzy o morświnach żyjących w Bałtyku. Ich liczebność jest szacowana na zaledwie 100 osobników. Badania, których wyniki poznamy pod koniec tego roku, pozwolą ustalić rozmieszczenie i zagęszczenie morświnów w Bałtyku.

Oprócz tych badań równie ważne jest wypracowanie skutecznych sposobów zapobiegania przyłowom. Poza odstraszaczami akustycznymi, tzw. pingerami, eksperci prowadzą badania nad narzędziami połowowymi, które ograniczą ryzyko przypadkowego połowu waleni.

WWF Polska przypomina, że każda obserwacja ssaków morskich, żywych lub martwych, powinna zostać zgłoszona do Błękitnego Patrolu WWF, telefon 795 536 009 lub do Stacji Morskiej, telefon 601 88 99 40.

(ek)

Fot. Katarzyna Jęczkowska/WWF Polska 

+5 plaga delfinów
pierwszy morswin od 2006 w dodatku na plazy a nie w sieciach
07 luty 2014 : 09:53 Guest | Zgłoś
-7 Jastarnia nadaje? :)
Po pierwsze - morświn to nie delfin. To tak jakby pomylić człowiek z szympansem :) Po drugie, morświn wpadł w sieci i sami rybacy - ci z cywilizowanej części polskiego wybrzeża - poinformowali o tym fakcie. Zadzwonili kulturalnie, jak przystało na ludzi z klasą. W cywilizowanym świcie tak to wygląda. :)
07 luty 2014 : 11:06 Guest | Zgłoś
+4 po drugie
czy rybak to czlowiek nie bo czlowiek by tego nie wytrzymal,i tego calego belkotu naukowcow
07 luty 2014 : 12:21 Guest | Zgłoś
+4 Przepraszam, że to piszę ale coś zuważyłem
ten morświn jest podobny z twarzy do Kazimierza Plocke, ma podobnie dobrotliwy wyraz twarzy i wielkość oczu, tylko waga się nie zgadza
07 luty 2014 : 12:34 Guest | Zgłoś
+4 Pewnie Skóra się poderwał jak wampir Dracula
po tym artykule. Dawno nie chlał rybackiej krwi.
07 luty 2014 : 12:48 Guest | Zgłoś
-7 Jastarnia mówi to nieprawda! ;)
Przeca morświnów nie ma w Bałtyku! Tak przynajmniej mówio w Jastarni. Tam światłe chłopy uradziły, że morświnów nie ma w Bałtyku i już. A jak jakiś inny chłop, bardziej światły, pokaże zdjęcie, nagranie, a nawet przyniesie im morświna na tacy, to mówią, że głupi i jeszcze w gębę dostać może. Jak mądrzejszy chłop nie ustąpi i będzie swoje udowadniał. To z czasem reszta drapiąc się po łbach uzna, że może i morświny w Bałtyku są, ale one nie nasze. Przypływają skądś, cholera wie skąd. Ale one w sieci wpadają i tam się duszą - będzie drążył nieustępliwy chłopina. Gawiedź odpowie, że to bzdura jakaś, bo przeca morświn w wodzie pływa, a jak w wodzie pływa to ryba się nazywa i dusić sie nie może. Tak mniej więcej wygląda stan wiedzy społeczności w Jastarni :) Dzięki takim postawom lokalnych władz, przez Jastarnię tylko przejeżdżam :)
07 luty 2014 : 11:01 Guest | Zgłoś
+6 Mrożony morświn wkładany do sieci
Rybacy oskarżają pracowników Stacji Morskiej o preparowanie dowodów w sprawie przyławiania morświna. Dowodem jest nagranie, w którym martwy morświn jest specjalnie oplatany sieciami.
Rybacy oskarżają pracowników Stacji Morskiej o preparowanie dowodów w sprawie przyławiania morświna. Dowodem jest nagranie, w którym martwy morświn jest specjalnie oplatany sieciami. Profesor Krzysztof Skóra, szef placówki badawczej tłumaczy, że to tylko realizacja filmu przyrodniczego.


Sprawę nagłośniono po przeanalizowaniu zapisu z kamer telewizji przemysłowej monitorującej port w Helu. Pokazuje on pracowników Stacji Morskiej, którzy przywieźli do portu szczelnie zamknięty worek, potem transportują motorówką na pobliską plażę.
Tutaj z worka wyjęto martwego morświna i zaplątano go w sieci. Nagrywał to towarzyszący pracownikom Stacji Morskiej mężczyzna. Ale także mieszkaniec Helu, którego dom stoi niedaleko plaży.
- Byłem zdumiony, gdy zobaczyłem płetwonurka oplatającego martwego morświna sieciami - mówi mieszkaniec, były rybak, który pragnie zachować anonimowość.

[link usunięty]
07 luty 2014 : 11:23 Guest | Zgłoś
-2 Kłamstwo drugą naturą rybaka
oczywiście nie każdego , ale tych nieuczciwych w słowie i w PITach.
Poczytać warto
[link usunięty]
07 luty 2014 : 23:44 Guest | Zgłoś
0 MIR podobnie kombinuje jak Skóra
[link usunięty]
08 luty 2014 : 00:12 Guest | Zgłoś
+3 xsx
uuuuuu to był pierwszy i za razem ostatni morświn, szkoda chłopa :)
07 luty 2014 : 13:17 Guest | Zgłoś
0 Umysłowa Jastarnia
Chamstwo w portach, prymitywizm wielu "bismesmenorybaków", pazerność, a przede wszystkim SYF, niewyobrażalny SYF, kicz i estetyczna TANDETĘ polskiego wybrzeża. To sprawiam, że ludzie z południa Polski wolą jechać do Chorwacji czy Słowenii. Przypadki prymitywizmu? Proszę bardzo: Krynica Morska - nawaleni jak działo rybacy sprzedawali mi ryby w porcie od strony zalewu. W Piaskach na jednej z łodzi sprzedawał młody, kulturalny chłopak. NA dwóch pozostałych to jakieś pijaczyny. Mało tego browary w rękach, a Ci wyciągarki używają. Po włączeniu mechanizmu gośc z browarem w ręku odganiał turystów, by się odsunęli. Rybie łby i wnętrzności WYRZUCANE PRZY BRZEGU!!! Ludzie, opamiętajcie się, bo to co robicie nad morzem to często jakaś patologia.
07 luty 2014 : 15:48 Guest | Zgłoś
+2 Ja można zaśmiecać portal tym gównem WWF?
przecież tego już się czytać nie da.
07 luty 2014 : 14:44 Guest | Zgłoś
-3 Umysłowa Jastarnia
Chamstwo w portach, prymitywizm wielu "bismesmenoryba ków", pazerność, a przede wszystkim SYF, niewyobrażalny SYF, kicz i estetyczna TANDETĘ polskiego wybrzeża. To sprawiam, że ludzie z południa Polski wolą jechać do Chorwacji czy Słowenii. Przypadki prymitywizmu? Proszę bardzo: Krynica Morska - nawaleni jak działo rybacy sprzedawali mi ryby w porcie od strony zalewu. W Piaskach na jednej z łodzi sprzedawał młody, kulturalny chłopak. NA dwóch pozostałych to jakieś pijaczyny. Mało tego browary w rękach, a Ci wyciągarki używają. Po włączeniu mechanizmu gośc z browarem w ręku odganiał turystów, by się odsunęli. Rybie łby i wnętrzności WYRZUCANE PRZY BRZEGU!!! Ludzie, opamiętajcie się, bo to co robicie nad morzem to często jakaś patologia.
07 luty 2014 : 15:49 Guest | Zgłoś
+4 Powtarzasz się
i nudzisz, idź na ONET tam jest miejsce dla frustratów i nudziadrzy.
07 luty 2014 : 18:03 Guest | Zgłoś
+7 morświn kłamie
w tekście artykułu ukryty jest celowy błąd "bałtycka populacja morświna" - nie ma czegoś takiego !!!!
jak do tej pory są to morświny zamieszkujące w bałtyku POPULACJE chciał wcisnąć nam skóra w ten sposób próbował wymusić większe uprawnienia dla tego ssaka na tym akwenie oponentami okazali się rybacy z półwyspu przy wynianie poglądów na temat morświnów okaało się że umieją czytać i wysławiać się nie tylko w języku polskim co bardzo ździwiło pseudo ekologów z helu
07 luty 2014 : 19:05 Guest | Zgłoś
+10 Do funkcjonariuszy Błękitnego Patrolu
jesteście młodzi więc nie wiecie, że w latach 40 były trzy całkowite zalodzenia Bałtyku, jak wiadomo morświny musiały wtedy wyginąć w całości> Zapytajcie zatem swojego szamana ze stacji Hel co o tym sądzi w kwestii "bałtyckich morświnów",? Młodość ma to do siebie że zadaje pytania bo ma wątpliwości, jak się zestarzejecie to wtedy zrozumiecie a na razie pytajcie żeby z was nikt kretynów nie robił.
07 luty 2014 : 20:47 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter