W poniedziałek, 28 października, o godzinie 11 we wszystkich polskich portach morskich rozpocznie się manifestacja rybaków. Poniżej pełen tekst apelu środowiska rybackiego oraz problemów, które rybacy chcą rozwiązać.
"My, polscy rybacy w poniedziałek 28.10.2013 roku o godzinie 11 w portach i przystaniach rybackich polskich organizujemy manifest. Błędna polityka UE dla akwenu Morza Bałtyckiego doprowadziła do przerwania łańcucha pokarmowego dorsza. Skutkiem tego jest upadające rybołówstwo morskie oraz przybrzeżne, które ekonomicznie uzależnione jest od połowów dorsza bałtyckiego. Polityka, która promowała połowy przemysłowe na dużą skalę doprowadziła do przełowienia głównego pożywienia tych ryb, czyli szprota i śledzia. W obecnej sytuacji dorsz w wieku 3 lat, który przechodzi na karmę szprotowo-śledziową, zdycha z głodu. Prosimy organizacje państw popierających nasze postulaty, które wiążą się z ograniczeniem połowów paszowych o pełną kontrolę tych połowów i przyłączenie się do manifestu.
Domagamy się:
1. Jak najszybszego spotkania Sekretarza Stanu Kazimierza Plocke oraz Ministra Środowiska z rybakami w celu rozwiązania obecnych problemów rybołówstwa bałtyckiego.
2. Natychmiastowego zaprzestania połowów paszowych na Bałtyku, na zawsze.
3. Przeprowadzenia rzetelnych badań mających na celu sprawdzenie problemu chudego dorsza, oraz braku w połowach dorsza wymiarowego.
4. Wprowadzenia mechanizmów, które spowodują opłacalność ekonomiczną połowów dorszowych poprzez wprowadzenie systemu dopłat do paliwa i racjonalne wykorzystane zasobów, w tym ochrony żywych zasobów morza.
5. Ograniczenia wielkości jednostek rybackich użytkujących Bałtyk ze względu na długość i moc silnika (30 m długości, 600KM).
Manifestacja będzie trwała jedną godzinę i będzie polegała na zgrupowaniu jednostek na redach wszystkich portów i przystani rybackich. W przypadku braku warunków pogodowych protesty odbędą się na lądzie poprzez manifestacje w każdym porcie.
Data i forma została uzgodniona z przedstawicielami administracji w Urzędach Morskich."
Hubert BIerndgarski
fot. H. Bierndgarski
USD
EUR
CHF
GBP