Tor wodny według PO

W przyszłorocznym budżecie będą pieniądze na pogłębienie toru wodnego Szczecin - Świnoujście, na razie jednak do 10,5 metra - zapewnił nas sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Stanisław Gawłowski. Takie stanowisko parlamentarzyści PO podjęli na wczorajszym spotkaniu z ministrem transportu Sławomirem Nowakiem. Nie ma potrzeby pogłębienia toru wodnego Szczecin - Świnoujście z 9 do 12,5 metra, wystarczy 10,5 - taką informację przekazała nam posłanka PO Renata Zaremba po spotkaniu z premierem. Tymczasem zaledwie trzy dni temu, po apelach prezydenta miasta i opozycji, politycy Platformy zapewniali, że taka inwestycja jest ważna i będą o nią zabiegać. W rządowych planach na najbliższe kilkanaście lat nie ma jednak o tym mowy. Po medialnej burzy Platforma zapewniła, że pieniądze - miliard trzysta tysięcy zł - w końcu się znajdą. Teraz Renata Zaremba przekonuje, że środki będą, ale na pogłębienie do 10,5 m. - Mamy tylko przygotować dla pana premiera informacje, czyli udowodnić, że to jest potrzebne, ile statków tam wpływa. I postaramy się wpisać to do budżetu - dodaje Zaremba. Zdaniem Zaremby, to wystarczy. - Nie wpływają statki aż z takim zanurzeniem, żeby pogłębiać do 12,5 metra - stwierdziła Zaremba. W opinii posłanki PO Renaty Zaremby, pogłębienie do 12,5 metra to "obiecywanie złotych gór". Realny cel to 10,5 metra. Zarówno jednak Zaremba, jak i Gawłowski zapewniają, że Platforma nie zapomina o potrzebie pogłębienia toru do 12,5 metra. Sekretarz stanu wyjaśnia, że najpierw trzeba udowodnić Komisji Europejskiej, że taka inwestycja jest potrzebna. - Po zgromadzeniu wszystkich niezbędnych informacji, będziemy mogli jednoznacznie powiedzieć do jakiej głębokości trzeba pogłębić tor. Czy rzeczywiście to jest 12,5 metra, czy może 11. Bo jak słucham różnych ekspertów, to nie są w tej sprawie jednolici - stwierdził Gawłowski. Także inny poseł PO Konstanty Oświęcimski sugerował kilka dni temu, że pogłębienie do 12,5 metra może okazać się zbyt kosztowne. Tymczasem prezydent Szczecina i przedstawiciele branży morskiej uważają, że brak tej inwestycji doprowadzi do marginalizacji naszego portu. Środki na modernizację miałyby pochodzić z funduszów unijnych na lata 2014 - 2020.{jathumbnail off}