Krok do połączenia wysp

Tunel w Świnoujściu został wpisany do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 roku. Oznacza to, że jest szansa, że zostanie wpisany do dokumentu implementacyjnego i dofinansowany. Władze Świnoujścia proponują współfinansować inwestycję w 20 procentach, czyli dorzucić ok. 120 mln zł.

- Po raz pierwszy wpisano tunel do Strategii Rozwoju Transportu. Dzięki temu tak ważna dla miasta inwestycja ma szansę znaleźć się w dokumencie implementacyjnym. Wczoraj tę bardzo dobrą wiadomość przekazali mi koledzy samorządowcy po komisji wspólnej rządu i samorządu, która odbyła się w Warszawie - mówi „Kurierowi” Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia.

Gospodarz kurortu uczestniczył 17 lutego w posiedzeniu podkomisji komisji infrastruktury. Obradom przewodniczył Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, który poparł starania przedstawicieli kurortu o stałą przeprawę. Takie samo wsparcie Świnoujście uzyskało od korporacji samorządowych, Związku Powiatów Polskich oraz Unii Metropolii Polskiej. Wcześniej miasto uzyskało pomoc marszałka Olgierda Geblewicza oraz posła Platformy Obywatelskiej Arkadiusza Litwińskiego. Dyskusja na komisji trwała długo, a przedstawiciele ministerstwa obiecali, że zastanowią się jeszcze nad wnioskiem o wpisanie świnoujskiego tunelu na listę. W tym tygodniu na biurko Elżbiety Bieńkowskiej, ministra infrastruktury i rozwoju trafiło pismo od prezydenta Świnoujścia, w którym czytamy m.in. o tym, że realizację inwestycji obiecał w 2010 roku premier Donald Tusk oraz że „od dłuższego czasu trwają rozmowy w ministerstwie dotyczące sposobu finansowania i realizacji tej inwestycji, a jednocześnie opracowywane są wykazy kluczowych inwestycji w kraju, na których tunel się nie znajduje. Jednocześnie inwestycja ta znajduje się w programie budowy dróg krajowych z terminem realizacji po 2013 roku”… Świnoujscy urzędnicy uważają, że wpisane tunelu do strategii, to pokłosie m.in. ostatnich rozmów i intensywnych zabiegów przedstawicieli wielu instytucji oraz polityków.

Skąd Świnoujście weźmie wspomniane 120 milionów? Mają to być pieniądze z podatku od nieruchomości z terminalu LNG. Ostatnio szykowane są jednak zmiany w ustawie, które mogą wyłączyć z opodatkowania zbiorniki. Władze Świnoujścia już przekazały swoje uwagi do ministerstwa finansów.

- Podobnie zrobiły władze innych miast, m.in. Gdańska i Warszawy. Z opodatkowania wyłączone mogą zostać nie tylko zbiorniki w terminalu LNG, ale i inne, znajdujące się na terenie całego kraju, np. silosy. Stąd też nie tylko w interesie naszym, ale i wielu miast w Polsce jest, aby do tych niekorzystnych zmian nie doszło - mówi J. Żmurkiewicz.

Niestety, nadal nie jest znana ostateczna kwota podatku z gazoportu, ani jaki finał będzie w sprawie wspomnianej ustawy. Prezydent Świnoujścia spotkał się z nowym prezesem Polskiego LNG, żeby porozmawiać o tej sprawie i poprosił o koszty konstrukcji i urządzeń w terminalu LNG, żeby urząd mógł sporządzić szacunkową wartość przyszłego podatku.

Tekst i fot. Bartosz Turlejski