Z dnia na dzień powiększa się kolejka oczekujących tankowców na tania ropę z łupków w porcie Corpus Christi w stanie Teksas. Od miesięcy robi się coraz tłoczniej wokół doków tego portu.
Ropa wydobywana z łuków na terenie stanu Teksas jest pożądanym surowcem, ponieważ charakteryzuje się bardzo niska ceną. Barki i statki przyjmowane są przez całą dobę, a zaległe załadunki wciąż rosną. Wina leży po stronie zarządu Portu.
"Najdłuższy czas oczekiwania to siedem dni" - mówi Ray Harrison, asystent kapitana jednego z oczekujących tankowców. Jednego dnia cztery barki przegubowe oraz dwa inne statki przyjęły ładunek. Ich ładowność oscylowała pomiędzy 100 000, a 300 000 baryłek ropy. To orientacyjne dane dotyczące przepustowości portu.
Produkcja ropy na terenach otaczających port wzrosła w ciągu kilku lat, dwukrotnie. Coraz większe zapotrzebowanie na ropę oraz znacząco zwiększona ilość zamówień, skłoniła właścicieli portu do przyjmowania większej ilości statków. Jedynym problemem na jaki natrafili to jego przepustowość. Dyrektor Frank Brogan, zapewnia, że do 2020r port będzie w stanie przeładować do 1.6 miliarda baryłek dziennie. Dziś, ilość ładowanych baryłek ropy na statki mieści się w granicach 900 000.
Frank Brogan prosi załogi czekających statków o cierpliwość oraz przeprasza w imieniu zarządu portu za tak dłuży czas oczekiwania.
USD
EUR
CHF
GBP