Polskie porty mają się stać bardziej konkurencyjnymi na europejskim i światowym rynku. Zapowiedział to Janusz Piechociński, wicepremier, minister gospodarki, podczas swej wizyty w Gdańsku. Tuż przed wielkanocą.
Żeby do polskich portów trafiało więcej towarów, muszą zostać stworzone odpowiednie warunki prawne. Dlatego Rada Ministrów będzie się zajmować IV pakietem przepisów tak zwanych deregulacyjnych, które mają zmienić sposoby rozliczania podatku VAT w imporcie. Po to, by do polskich portów przyciągnąć więcej towarów - stwierdził wicepremier. - Musimy nie tylko oszczędzać, ale w pierwszej kolejności zarabiać - powiedział wicepremier Janusz Piechociński. - Stąd poparcie dla portów. Współpracujemy z wiceministrem transportu, budownictwa i gospodarki morskiej i reprezentantami środowiska biznesu morskiego nad usprawnieniem funkcjonowania służb fitosanitarnych, weterynaryjnych, celnych w polskich portach, żeby kontynuować proces odblokowywania ich pod względem komunikacyjnym, aby nie tylko "intermodal" zwiększał swój zakres. Pragniemy, by jak najwięcej było odpraw celnych w polskich portach, bo z opłat celnych jedna czwarta wpływa do naszego budżetu, a trzy czwarte - do budżetu Unii Europejskiej. - Teraz wiele towarów, które przewożone są statkami do Europy i trafiają potem na obszar naszego kraju, wyładowywanych jest na przykład w porcie w Hamburgu. Tam są clone i jedna czwarta opłat wpływa do budżetu Niemiec. Dalej towary jadą do Polski drogą lądową. Oba porty Trójmiasta ocliły w zeszłym roku towary za 6,7 mld złotych - przypomniał wicepremier Janusz Piechociński. (...) Z przemysłem morskim wiąże się też funkcjonowanie specjalnych stref ekonomicznych. Wicepremier Janusz Piechociński wspomniał podczas pobytu w Gdańsku, że w grudniu zadeklarował wydłużenie funkcjonowania tych stref do 2025 roku.
USD
EUR
CHF
GBP