Equinor zwiększa wydobycie gazu dzięki nowej fazie podmorskiej kompresji

Norweski gigant energetyczny Equinor rozpoczął kolejną fazę projektu podwodnej kompresji gazu na Morzu Norweskim. Modernizacja infrastruktury ma pozwolić na zwiększenie wydobycia i utrzymanie stabilnej produkcji z kluczowych złóż Åsgard i Mikkel.

Equinor wraz z partnerami rozpoczął drugą fazę podmorskiej kompresji gazu w projekcie Åsgard. Rozwiązanie to ma zapewnić utrzymanie ciśnienia w rurociągach transportujących gaz z odwiertów na platformę Åsgard B, co pozwoli na wydłużenie okresu eksploatacji złóż i zwiększenie łącznej produkcji.

W skład konsorcjum Åsgard wchodzą: Equinor (35,01%, operator), Petoro (34,53%), Vår Energi (22,65%) i TotalEnergies EP Norge (7,81%). Z kolei koncesję Mikkel obsługują: Equinor (43,97%), Vår Energi (48,38%) oraz Repsol Norge (7,65%).

Pierwsza na świecie technologia kompresji na dnie morskim

Projekt Åsgard to jeden z filarów norweskiego sektora gazowego. Eksploatacja rozpoczęła się w latach 1999–2000, a w 2015 r. uruchomiono pierwszą fazę podmorskiej kompresji gazu – pierwszą tego typu instalację na świecie.

Podwodna stacja kompresji znajduje się na głębokości 270 metrów na polu Midgard, około 40 kilometrów od centrum złoża Åsgard. Przy całkowitej wadze 5,1 tys. ton, powierzchni 3,3 tys. metrów kwadratowych i wysokości 26 metrów nad dnem morskim, jest ona uważana za największą podmorską stację przetwórczą, jaką kiedykolwiek zainstalowano. Obejmuje dwa identyczne zespoły sprężarek, działające równolegle, z których każdy jest zasilany przez sprężarkę z silnikiem elektrycznym o mocy 11,5 MW.

Rozwiązanie to było wynikiem szeroko zakrojonych prac badawczo-rozwojowych i pozwoliło znacznie zwiększyć wydajność wydobycia. Obecnie druga faza projektu zakłada dalsze udoskonalenie technologii i zwiększenie mocy systemu. Dzięki temu możliwe będzie efektywne wydobywanie gazu w miarę spadku naturalnego ciśnienia w złożach.

Kluczowe znaczenie dla Europy

Rozwój projektu Åsgard ma duże znaczenie nie tylko dla Norwegii, ale także dla odbiorców w Europie, gdzie gaz ziemny wciąż odgrywa istotną rolę w bilansie energetycznym.

Norwegia pozostaje jednym z głównych dostawców surowca na unijny rynek, a zwiększona produkcja pomoże w utrzymaniu bezpieczeństwa energetycznego regionu.

Mateusz Gibała