Na dnie zalega masa broni. Bałtyk zagrożony

Bałtyk jest o krok od katastrofy ekologicznej - alarmuje "Uważam Rze". Według danych cytowanych przez tygodnik, na dnie morza korodują powoli tysiące pojemników wypełnionych gazami bojowymi. Najbardziej zagrożony jest pas nadmorski od Dziwnowa po Łebę. Niebezpieczeństwo stwarzają nie tylko zbiorniki pochodzące z czasów II Wojny Światowej. Jeszcze w latach 80. i 90. Rosjanie pozbywali się broni chemicznej, wrzucając ją właśnie do Bałtyku.

Według danych, na które powołuje się gazeta, już od 20 lat niektórzy szwedzcy rybacy znacznie częściej chorują na raka płuc i skóry. Prawdopodobnie z powodu zalegających na dnie morza pojemników z gazem musztardowym. Nie wiadomo, ile dokładnie takich zbiorników trafiło do Bałtyku. Polskiemu wybrzeżu zagrażają przynajmniej 2 tysiące ton pocisków chemicznych.