XII wiek. Morze Śródziemne u wybrzeży Hiszpanii. Skarby króla Sycylii, piraci i zagadka pewnego klasztoru na wyspie opanowanej przez Diabła. Najprawdziwszego. Z krwi i kości! Żadna powieść nie mogłaby się chyba lepiej zaczynać.
Viviane Moore jest autorką siedmiotomowej sagi pod wspólnym tytułem „Rycerze Sycylii”. „Okręt przeklętych” to trzecia część cyklu. W dwu poprzednich, które zostały dotychczas przełożone na język polski - „Ludziach wiatru” i „Dzikich wojownikach” - poznaliśmy mistrza Hugona z Tarsu i jego ucznia Tankreda. Ich przygody osadzone są w realiach XII-wiecznej Europy. Tym razem odbywają oni podróż morską wioząc skarby przeznaczone dla króla Sycylii. Ścigają ich piraci pod wodzą człowieka, którego charakter i działalność odzwierciedla straszliwy przydomek jaki nosi - Diabeł z Seudre.
Pirat zastawia na przyjaciół misternie skonstruowaną zasadzkę. Zmuszeni zostają do wylądowania na dzikiej wyspie zamieszkałej przez kilkunastu cystersów. Mnisi zachowują się bardzo dziwnie. Podobno w klasztorze dochodzi do zagadkowych morderstw. Hugon i Tankred rozpoczynają śledztwo, którego o mały włos nie przypłacają życiem. Nie będziemy zdradzać zakończenia fabuły. Powiemy tylko trzy rzeczy. Po pierwsze: książkę można przeczytać nawet jeśli nie zna się dwu poprzednich tomów. Po drugie: powieść zadowoli nie tylko miłośników zagadek w rodzaju „Imienia róży”. Po trzecie: uważajcie na Diabła!
„Okręt przeklętych”, Viviane Moore, Wydawnictwo W.A.B (www.wab.com.pl), str. 331
USD
EUR
CHF
GBP