Chociaż to książka dla młodzieży, mogą ją przeczytać także dorośli. Życie na dnie oceanu to dzisiaj jeszcze fikcja, ale kto zaręczy, że tak będzie stale?
To zdumiewające, że więcej ludzi było w kosmosie niż w oceanicznych głębinach. I choć większość naszej planety zajmują morza, znamy zaledwie ułamek ich dna. Nie ma wielkiej przesady w twierdzeniu, że nie mamy pojęcia co czai się w strefie wiecznego mroku. Ale to czego nie wiedzą uczeni, może wypełnić wyobraźnia. W tym wypadku Kat Falls. W książce „Podwodny świat. Mroczny dar”, amerykańska pisarka daje popis nie tylko fantazji, ale i wiedzy o morskiej faunie i florze. Akcja, która się pośród niej rozgrywa płynie wartko niczym szybki, oceaniczny prąd.
Oto widzimy świat przyszłości, w większości zatopiony w wodzie. Lądu jest mało i nie dla wszystkich wystarcza na nim miejsca. Ludzie budują więc podwodną kolonię. Wywołuje to jednak nieoczekiwany skutek. Dzieci wychowane na morskim dnie rozwijają w sobie niezwykłe zdolności. Jednym z nich jest nastolatek Tay, który poznając mieszkającą na lądzie, rówieśniczkę Gemmę, wpada w tarapaty, które mogą się dla niego źle skończyć. Ucierpieć może też cała kolonia. Nie ma sensu opowiadać całej fabuły. Zapewniamy, że każdy kto przeczyta książkę, zechce sięgnąć po drugą część przygód Taya i Gemmy „Podwodny świat 2. Osada”.
„Podwodny świat. Mroczny dar”, Kat Falls, Wydawnictwo Nasza Księgarnia (www.nk.com.pl), str. 295
USD
EUR
CHF
GBP