Uratuje, odholuje, a nawet ugasi pożar...

Super nowoczesny statek ratowniczy trafił do bazy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR w Świnoujściu. Cud techniki o nazwie Pasat zastąpił starszą jednostkę - Kapitan Poinc.

Rzecznik SAR w Gdyni Mirosława Więckowska podkreśla, że jest to jedna z najnowocześniejszych jednostek tego typu w Europie. Ma 37 metrów długości, kadłub wykonany w całości z aluminium, a na swój pokład potrafi zabrać 150 osób. - Jego możliwości zatapialne powinny być zerowe. Niemniej jednak wiadomo, że wszystko będzie zależało od pogody. Na dodatek po "przewrotce" może się podnieść - tłumaczy Więckowska.

Pasat może być w morzu - bez zawijania do portu - przez sześć dni. Ma także kamery termo- i noktowizyjne, a także może gasić pożary, holować małe statki oraz przekazywać paliwo. Rozwija prędkość 24 węzłów. Jego budowa kosztowała 30 mln złotych, a matką chrzestną jest żona prezydenta RP Anna Komorowska. Kapitan Poinc, którego zastąpi Pasat trafi teraz do gdyńskiej bazy SAR.

Zobacz: Sztorm - siostrzana jednostka statku Pasat

Sławomir Orlik