Roztańczony port

Mrzeżyno. Bajkowy zachód słońca, białe żagle cumujących w porcie, w tle szanta w najczystszej postaci, piosenka żeglarska i rozśpiewana publiczność, która nie chciała puścić artystów ze sceny - tak można bawić się tylko na Festiwalu Piosenki Morskiej "Słona Woda", który odbył się w sobotę w Mrzeżynie.

- Oj, Neptun był łaskawy i podarował nam wspaniałą pogodę. Dawno nie było takiej "Słonej Wody" - mówi Tomasz Kmiecik z Łodzi, który od kilku dni odpoczywa z rodziną w Mrzeżynie.

Festiwal gościł tu po raz dwunasty. Morskie ballady, piosenki kubryku, szanty klasyczne, a także kompozycje "okołomorskie", albo jak mawia nestor polskiej sceny szantowej Jurek Poremba - szuwarowo-bagienne rozkołysały mrzeżyńską publiczność, która domagała się bisów bez końca. Na scenie zagrali: Zejman Band, Atlantyda, Mirosław "Koval" Kowalewski, Ryszard Muzaj, Marek Szurawski oraz Mietek Folk. Dodatkową atrakcją były regaty maleńkich optymistów, którzy dzielnie walczyli ze słabym wiatrem.

Jak, co roku organizatorem "Słonej Wody" był Trzebiatowski Ośrodek Kultury, wspólnie z gminą Trzebiatów i gryfickim Starostwem Powiatowym.

(mada) {jathumbnail off}