W kwietniu przyszłego roku ma ruszyć budowa mostu na Gryfię. Trwają prace projektowe. Przeprawa ma kosztować około 40 milionów złotych.

Branża morska w kryzysie. W 2012 r. stawki frachtowe spadły do poziomów nienotowanych od 30 lat, a w tym samym czasie ceny ropy rosły. Polscy armatorzy już zaczynają ponosić straty: nie remontują jednostek, a stare statki wycofują z eksploatacji.
Mimo tak trudnej sytuacji, Polska Żegluga Morska odebrała w tym roku nowe jednostki.

Szczecińska Stocznia Remontowa Gryfia spłaciła długi, a część jej terenów kupiła spółka Mars Finance. - Transakcja została sfinalizowana - potwierdza prezes Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia Lesław Hnat. - Przenieśliśmy prawo własności części wyspy i zrealizowaliśmy zakładany program kondensacji działalności stoczni.

Urząd Morski w Słupsku rozpoczął procedurę przetargową dla projektu ochrony brzegów morskich w granicach Centralnego Poligonu Sił Powietrznych Wicko Morskie. Zabezpieczenie 4,5 km brzegu morskiego kosztować ma 130 mln zł. Właśnie ogłoszono przetarg na pełnienie nadzoru inwestorskiego.

Załogi statków Polskiej Żeglugi Morskiej spędziły święta na morzu, z dala od rodzin. M/s Szczecin płynął w tym czasie przez Atlantyk. To jeden z najnowszych statków należących do PŻM-u.

Osiem zastępów stoczniowej i miejskiej straży pożarnej zostało zaangażowanych w gaszenie pożaru na terenie Gdańskiej Stoczni Remontowej SA.

26 grudnia 2012 r. do gdyńskiego portu wpłynęły dwa statki typu ro-pax: Finnfellow oraz Finnpartner. Promy armatora Finnlines, należącego do Grimaldi Group, jednego z największych operatorów tonażu ro-ro i promów na świecie, zostały wprowadzone przez Stocznię Remontową Nauta SA do dzierżawionego przez nią doku. 

W wojnie na morzu walczą ludzie, a nie okręty. „Japoński blitzkrieg na Pacyfiku 1941-1943” Alana Schoma potwierdza tę zasadę w całej rozciągłości.

Ponad dwa tygodnie po zatonięcu, w wyniku kolizji na Morzu Północnym, samochodowca Baltic Ace, 22 grudnia odnaleziono i wydobyto jego kapsułę VDR (rejestrator danych podróży), potocznie nazywaną "czarną skrzynką". A wczoraj, 26 grudnia, wiadomość została upubliczniona.

Naftowe Kamienie to jedna z najbardziej niezwykłych budowli morskich na świecie. Miasto, które decyzją Stalina wzniesiono na samym środku Morza Kaspijskiego.