Rosja na nowo organizuje siły wojskowe nad Bałtykiem

Łotewski wywiad wojskowy (MIDD) potwierdził, że rosyjska armia przechodzi zmiany, które - jak zapowiedział Kreml - mają doprowadzić do zwiększenie jej liczebności z 1 do 1,5 mln żołnierzy. Raport MIDD na ten temat stwierdza, że mimo dużych strat w Ukrainie, Rosja będzie kontynuować agresywną politykę zagraniczną i zbrojenia.

W raporcie łotewskiego wywiadu wojskowego podkreślono, że w ubiegłym roku, w odpowiedzi na przyjęcie Szwecji i Finlandii do NATO, rosyjski Zachodni Okręg Wojskowy - który bezpośrednio przylegał do granicy Finlandii, Estonii, Łotwy, Białorusi, Ukrainy, Litwy i Polski - przekształcono w dwa okręgi wojskowe: Leningradzki i Moskiewski. Pierwszy z nich objął swoim zasięgiem państwa bałtyckie i Skandynawię, a drugi - Europę Środkową i część Ukrainy. Według łotewskiego wywiadu ma też ściśle współpracować z białoruskimi siłami zbrojnymi.

Z danych MIDD wynika, że równolegle z prowadzeniem wojny przeciwko Ukrainie Rosja co najmniej formalnie rozpoczęła formowanie nowych jednostek i reformę istniejących. W ramach tych zmian dwie zmotoryzowane brygady strzeleckie 6. armii mają zostać rozbudowane do rozmiarów dywizji. Ponadto stacjonująca w Obwodzie Królewieckim brygada piechoty morskiej Floty Bałtyckiej także ma zostać przekształcona w dywizję.

Raport MIDD podkreślił zarazem, że tworzenie nowych jednostek lub ich rozbudowa nie muszą automatycznie oznaczać wzrostu liczebności rosyjskich wojsk w pobliżu granic Łotwy. W ocenie autorów raportu celem reformy sił zbrojnych Federacji jest zwiększenie ich liczebności z 1 mln do 1,5 mln żołnierzy.

Według łotewskiego wywiadu w ostatnim czasie proces szkolenia wojskowego w Rosji koncentruje się na wykorzystaniu różnych typów bezzałogowych statków powietrznych.

MIDD stwierdził, że w ciągu trzech lat wojny Rosja nie była w stanie w pełni obronić się przed tego typu zagrożeniem. Według wywiadu Łotwy po inwazji na pełną skalę na Ukrainę rosyjskie siły zbrojne ograniczyły szkolenie, co ma wynikać z niedoborów siły żywej, jak i sprzętu wojskowego.

We wrześniu ubiegłego roku rosyjski przywódca Władimir Putin wydał dekret o zwiększeniu od 1 grudnia 2024 r. liczebności rosyjskiej armii do 1,5 miliona. Zgodnie z szacunkami zachodnich wywiadów, w tym brytyjskiego, do października zeszłego roku wojska Federacji Rosyjskiej straciły na ukraińskim froncie ok. 700 tys. żołnierzy (zabitych, rannych i zaginionych - PAP).

W ocenie wywiadu wojskowego Łotwy w średnim i długim okresie Rosji trudno będzie wrócić do gospodarki pokojowej, co z kolei "tworzy zapotrzebowanie na utrzymanie agresywnej polityki zagranicznej i dalsze zbrojenie".