Kto zawyżał ceny muzealnych eksponatów w gdyńskim Muzeum Marynarki Wojennej? Gotowa jest już ekspertyza biegłych.
Coraz bardziej prawdopodobne jest, iż w ostatnich latach w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni dochodziło do poważnych nieprawidłowości o charakterze korupcyjnym. W grę wchodzi m.in. skupowanie mało wartościowych eksponatów po zawyżonych kwotach, ponadto fałszowanie ich wycen.
Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, która prowadzi śledztwo, nie wyklucza też, iż z gdyńskiej placówki ginęły przedmioty, znajdujące się na jej stanie.
- Trwa inwentaryzacja - mówi ppłk Sławomir Schewe z poznańskiej prokuratury. - Nie spodziewam się jednak, abyśmy szybko się z nią uporali, bowiem prześwietlić trzeba kilka lat działalności placówki.
Tymczasem dopiero po zakończeniu inwentaryzacji wyjaśnimy kwestię ewentualnych braków w eksponatach.
W przypadku zawyżania cen za przedmioty, nabywane przez muzeum, a także fałszowania dokumentów, już dziś wiadomo, że te wątki śledztwa przekazane zostaną do gdyńskiej prokuratury rejonowej. Do Poznania dotarły bowiem ekspertyzy biegłych z zakresu wyceny eksponatów muzealnych oraz specjalisty od oceny autentyczności pisma ręcznego.
- Analizowaliśmy te dokumenty przez kilka tygodni i doszliśmy do wniosku, iż mogło dojść do nieprawidłowości - mówi ppłk Sławomir Schewe. - Dotyczą zawyżania cen za eksponaty, nabywania przedmiotów, które nie mają żadnej wartości muzealnej, a także poświadczenia nieprawdy w wycenach. Jeśli jednak doszło do zaniedbań, dopuściły się ich osoby cywilne. Stąd też wkrótce przekazujemy śledztwo do Prokuratury Rejonowej w Gdyni. Dopiero tam podjęte zostaną decyzje, komu ewentualnie przedstawić zarzuty oraz czy kierować do sądu akt oskarżenia.
Szymon Szadurski
Fot. Muzeum Marynarki Wojennej
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.