Żegluga

Gazowiec o imieniu Grażyna Gęsicka wyruszył, 17 czerwca, w swój pierwszy rejs do Polski z ładunkiem skroplonego gazu ziemnego (LNG). Jednostka dotrze do Terminalu im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu za około dwa tygodnie.

Gazowiec został załadowany w terminalu Freeport w Stanach Zjednoczonych. Statek dostarczy do Polski ładunek o wolumenie około 65 tys. ton LNG.

ORLEN zapewnia bezpieczeństwo energetyczne Polski poprzez dywersyfikację kierunków i źródeł pozyskania gazu. W tym procesie kluczową rolę odgrywa LNG dostarczane statkami. Stąd tak ważne jest zapewnienie stabilności transportu morskiego, czego gwarantem jest flota nowoczesnych gazowców budowanych na zamówienie Grupy ORLEN. Dzięki tym jednostkom nie tylko zwiększamy możliwość pozyskania gazu, ale też zyskujemy dużą elastyczność w zakresie szybkiego reagowania na zmiany zapotrzebowania ze strony naszych odbiorców. Jednocześnie umacniamy pozycję koncernu na globalnym rynku LNG - mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN Orlen.

Gazowiec Grażyna Gęsicka (nr IMO 9922988; GT 114 100; nośność 95 428 t; ładowność 170 548 m³) jest drugą jednostką we flocie Grupy Orlen. Pierwszy, o imieniu Lech Kaczyński, pełni służbę od lutego tego roku. Do tej pory dostarczył do Polski trzy ładunki LNG. Ostatni z nich dotarł do Świnoujścia ósmego czerwca.

Flota gazowców Grupy Orlen będzie liczyć łącznie osiem statków. Każdy może przetransportować ładunek LNG, który odpowiada ok. 105 mln m sześc. gazu ziemnego w stanie lotnym. Rozmiar gazowców został tak wybrany, aby zapewnić im odpowiednio dużą ładowność, a jednocześnie możliwość zawijania do niemal wszystkich terminali skraplających i regazyfikacyjnych na świecie. To połączenie zapewnia wysoką elastyczność i efektywność w zarządzaniu statkami.

Gazowce będą wykorzystywane zarówno do obsługi kontraktów długoterminowe Grupy Orlen na dostawy LNG ze Stanów Zjednoczonych, ale też do przewożenia ładunków zakupionych na rynku spotowym. Własna flota statków pozwala Grupie w optymalny sposób zarządzać tymi transakcjami - w zależności od sytuacji na rynku ładunki LNG mogą być dostarczane do Polski, bądź przekierowane do innego kraju.

Jednostki budowane na zamówienie Grupy Orlen są nie tylko nowoczesne, ale również wyposażone w wiele rozwiązań ukierunkowanych na ochronę środowiska naturalnego. Należy do nich, przede wszystkim, system ponownego skraplania gazu (reliquefaction system) nowej generacji. W trakcie rejsu część ładunku ulega naturalnemu odparowaniu, co w jednostkach starszego typu powodowało konieczność spalania takiego gazu. Rozwiązanie zastosowane statkach Grupy Orlen umożliwia ponowne skroplenie gazu, co oznacza nie tylko oszczędność, ale także większą dbałość o środowisko.

Alternatywnie - odparowany gaz może być użyty jako paliwo do silników statku lub produkcji energii elektrycznej w trakcie rejsu. Wykorzystanie w tych celach niskoemisyjnego gazu ziemnego znacznie ogranicza emisję dwutlenku węgla w porównaniu z typowymi paliwami wykorzystywanymi w ciężkim transporcie morskim.

rel (PGNiG SA)

Fot.: Knutsen

+1 Cóż
z tego, że płynie do Świnoujścia z drogim gazem? Na dokładkę płynie pod obca banderą i z portem macierzystym Marsylia.
Ci w Orlenie, którzy robią takie pseudo interesy powinni przestudiować przedwojenne kontrakty na liniowce "Piłsudski" i "Batory" z Włochami.
20 czerwiec 2023 : 09:13 JMK | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0044 4.0852
EUR 4.285 4.3716
CHF 4.3754 4.4638
GBP 4.995 5.096

Newsletter