Stocznie, Statki
To będzie 673. wodowanie w powojennej historii stoczni, a 45. w historii SSN. To ostatnia okazja, aby uczestniczyć w niezwykłym widowisku. Następne za...?

"Fesco Vladimir", kontenerowiec o długości 180 m, na pochylni Odra Nowa
Fot. Dariusz GORAJSKI \ AG


- Historia zatoczyła koło. Stocznia najwięcej statków zbudowała dla Rosjan i statkiem dla Rosjan kończy kolejny rozdział w swoich dziejach - mówi Zbigniew Roszkowski, kierownik zakładu montażu kadłubów.

Smutne, ale historyczne wydarzenie w Stoczni Szczecińskiej Nowa odbędzie się w sobotę. Na pochylni Odra zwodowany zostanie ostatni statek w dziejach firmy - "Fesco Vladimir".

Pamiątkowe zdjęcie

Na wodowanie może przyjść każdy. Główna brama, ta przy tablicy Ofiar Grudnia, będzie otwarta od godziny 10.30. Uroczystość rozpocznie się pół godziny później. Do tego czasu można znaleźć miejsce do obserwowania zejścia statku na wodę. Najlepiej ustawić się na dużym placu na prawo od pochylni (stojąc przodem do dziobu "Fesco Vladimir"). O godz. 10.50 planujemy wykonanie wspólnego zdjęcia. Fotoreporter "Gazety" sfotografuje wszystkich, którzy będą na placu oraz stojący jeszcze na pochylni statek. Zdjęcie zamieścimy w poniedziałkowej "Gazecie".

Wodowanie

Zanim statek ruszy, usłyszymy kolejno komendy kierownika wodowania: Uwaga cieśle, przygotować się do wodowania, wybić klatki obłowe, zwolnić stopery ciesielskie, odbezpieczyć stopery mechaniczne. Po tej ostatniej komendzie Barbara Włosek, szefowa kadr stoczni, przetnie toporkiem wstążkę, odczepiając tym samym linkę dźwigni stoperów mechanicznych. Po chwili statek zacznie zjeżdżać z pochylni. Chrzest odbędzie się dopiero w dniu przekazania statku armatorowi

Transparenty i przemowy

Obok ostatniego wodowania nie zamierzają przejść obojętnie stoczniowcy. Kilkuset z nich na pewno przyjdzie zademonstrować swój sprzeciw wobec demontażu branży okrętowej w Szczecinie.

- Mamy już pomalowane na czarno kaski - mówił jeden z pracowników, opuszczając wczoraj po południu zakład.

Związkowcy szykują transparenty z hasłami w obronie stoczni. Do wystąpienia z trybuny dla gości przygotowuje się senator Krzysztof Zaremba, który jest zwolennikiem ratowania stoczni bez oglądania się na decyzje Komisji Europejskiej.

Na pewno przemówią także wiceprezes Bogusław Adamski i przedstawiciela armatora.

Zagra orkiestra stoczniowa. Być może po raz ostatni. Część muzyków dostała już propozycję wstąpienia do orkiestry Zespołu Elektrowni Dolna Odra.

Trochę historii

W powojennej historii stoczni szczecińskiej będzie to 673. wodowanie. Pierwsze odbyło się 24 kwietnia 1948 r. Na wodę spłynął pozostawiony przez Niemców na pochylni kadłub parowca "Oliwa", wyposażany następnie w Gdańsku. Pierwszy statek zbudowany po wojnie w całości w Szczecinie zwodowano dopiero ponad cztery lata później - 16 grudnia 1952 r. To był "Czułym" dla radzieckiego armatora.

W siedmioletniej historii SSN zwodowała 44 statki (ten będzie 45.). Największym sukcesem było wybudowanie serii chemikaliowców dla norweskiego armatora. Do dziś żadna ze światowych stoczni nie zbudowała tak dużej jednostki tego typu (182 m długości). Wizytówką SSN są także statki typu con-ro - połączenie kontenerowca z promem - które ze względu na znakomite możliwości transportowe są w rezerwie NATO.

Co dalej?

SSN przestanie formalnie istnieć 6 czerwca. Wcześniej, bo już od 16 marca, zorganizowana zostanie seria przetargów na majątek stoczni. Optymistyczny wariant zakłada, że znajdzie się kupiec, który nadal będzie mógł i chciał budować statki. Czy tak się stanie - nikt nie potrafi odpowiedzieć.

Andrzej Kraśnicki jr
0 Polecam
Pozostając w temacie to polecam obejrzeć cyfrowa.tvp.pl/video/morza-i-rzeki,wodowanie,58343 679
27 maj 2022 : 13:35 Monika Ponieta | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.8901 3.9687
EUR 4.2231 4.3085
CHF 4.2955 4.3823
GBP 4.9204 5.0198

Newsletter