Prawo, polityka

Żyjemy w czasach przełomu. Przed nami rewolucja technologiczna w transporcie morskim związana z dekarbonizacją, która faktycznie już się rozpoczęła. Rysuje one nowe perspektywy dla polskiego przemysłu okrętowego.

Transport morski w ciągu najbliższych lat radykalnie zmieni oblicze, a konkretnie serce statku – układ napędowy, maszynownię, urządzenia i systemy okrętowe. Błyskawicznej rewolucji, polegającej na szybkim wprowadzeniu napędów bez-emisyjnych w średnioterminowej perspektywie czasowej raczej nie należy się spodziewać, ale nastąpi stopniowa redukcja emisyjności statków, za pomocą dostępnych już technologii, tj. poprawa parametrów hydrodynamicznych, polepszenie efektywności energetycznej, modyfikacja napędów,  wychwytywanie CO2 i innych.

Duża część istniejącej floty światowej będzie musiała przejść mniejszą lub większą modernizację, mającą na celu ograniczenie emisyjności. To morze możliwości dla polskich stoczni remontowych, będących kluczową częścią polskiego przemysłu okrętowego, które mają w tym już doświadczenie i know-how.

To również ogromna szansa dla innowacyjnych polskich biur projektowych, które przygotują dla armatorów najbardziej korzystne technicznie i ekonomicznie rozwiązania spośród obecnie dostępnych oraz nowych technologii ograniczających emisję CO2, które pojawią się w nieodległej przyszłości.

Przed nami duże ożywienie w budownictwie okrętowym, związane z koniecznością odnowy istniejącej floty. W ciągu ostatnich lat nastąpiło mocne jej zestarzenie się. Na ok. 125 tys. zarejestrowanych jednostek pływających na świecie, ponad 50 tys. ma 25 lat lub więcej, czyli są starsze niż okres eksploatacji, na jaki standardowo są przeznaczone. Wg analityków SEA Europe silne ożywienie nastąpi od roku 2026, a ich beneficjentem będzie cały polski przemysł okrętowy - nie tylko stocznie, ale również ich kooperanci.

Nowe okręty, promy i morskie wiatraki

Rozpoczęły się wielkie inwestycje w obronność kraju. Realizowany jest program „Miecznik”, czyli budowa trzech okrętów wojennych klasy fregata, powstają kolejne trzy niszczyciele min typu Kormoran II dla Marynarki Wojennej RP, trwa budowa dwóch okrętów zwiadu radioelektronicznego programu Delfin. Ponadto spodziewany jest start kolejnych dużych programów, m.in. Orka, czyli pozyskanie kilku okrętów podwodnych. Rozpoczął się największy w historii polskiego przemysłu okrętowego program budowy w polskiej stoczni serii promów niskoemisyjnych z napędem LNG dla polskiego armatora.

Czeka nas duży proces inwestycyjny w morską energetykę wiatrową nie tylko w Polsce, ale również w Europie: budowa samych farm oraz jednostek pływających do ich budowy i obsługi. Floty do realizacji tych celów zwyczajnie nie ma i trzeba ją wybudować, co wielu inwestorów przespało i dlatego tutaj zacznie się niebawem duży ruch.

Polska jest dużym producentem częściowo wyposażonych kadłubów i bloków okrętowych. Eksperci już obserwują silne ożywienie na rynku podróży wycieczkowcami, przy produkcji których polskie firmy były istotnym kooperantem. Wiele firm wycieczkowych notuje w tym roku 100-procentowe obłożenie, wreszcie zaczęły zarabiać po przerwie spowodowanej Covidem, a to znajdzie przełożenie na nowe inwestycje i projekty, które przez ostatnie dwa lata były wstrzymywane. Stawki frachtowe na przewóz towarów w wielu obszarach są korzystne. Armatorzy, którzy są chlebodawcami stoczni zarabiają, a to przełoży się na nowe zlecenia.

Wreszcie, nastąpił wzrost popytu na ropę i gaz ze źródeł spoza Rosji, których cena osiągnęła taki poziom, że ponownie pojawiło się ożywienie na rynku wydobywczym offshore, na którym polskie stocznie miały mocną pozycję.

Walka o europejski „Jones Act”

W ostatnich latach FORUM OKRĘTOWE uczestniczyło w wielu inicjatywach na szczeblu europejskim i krajowym. Zacznę od tej najnowszej. Troską instytucji, które mają wpływ na otoczenie biznesowe przemysłu okrętowego – a tutaj dużo kompetencji przeszło do Unii Europejskiej – powinno być to, by na spodziewanym dużym ożywieniu w naszej branży skorzystał europejski (w tym polski) przemysł okrętowy, a nie chiński, południowokoreański, turecki czy wietnamski. Dodatkowe ciężary finansowe, nakładane na europejskich producentów z tytułu opłat emisyjnych temu nie służą.

FORUM OKRĘTOWE jest członkiem SEA Europe, organizacji zrzeszającej związki producentów okrętowych z Unii Europejskiej. W trakcie ostatniego Walnego Zgromadzenia w czerwcu tego roku w Neapolu, ustaliliśmy najbliższe cele.

Jednym z nich jest lobbowanie na rzecz stworzenia ram prawnych na szczeblu Unii Europejskiej w postaci tzw. „Maritime Industry Act”, mającego chronić europejski przemysł okrętowy, szczególnie w obliczu szans jakie stwarzają mu właśnie regulacje związane z dekarbonizacją żeglugi oraz inwestycjami w morską energetykę wiatrową. Nie chcemy, żeby szanse, jakie dla przemysłu okrętowego stwarza dekarbonizacja, zostały skonsumowane w przez naszych globalnych konkurentów z Dalekiego Wschodu, którzy nie są obciążeni dodatkowymi opłatami emisyjnymi w takim stopniu, jak my.

Walne Zgromadzenie SEA Europe, Neapol 2023 r.

Walne Zgromadzenie SEA Europe, Neapol 2023 r.

Obecnie przygotowujemy się do wysłuchania publicznego w Parlamencie Europejskim, w trakcie którego zamierzamy przekonywać do konieczności stworzenia wspomnianego wcześniej, tzw. „Maritime Industry Act”. Wysłuchanie to będzie jednym z elementów całego procesu lobbowania. Wybraliśmy drogę parlamentarną, gdyż chcemy wywrzeć presję na Komisję Europejską, by wreszcie podjęła stosowne działania, o które bezskutecznie prosimy od wielu lat. FORUM OKRĘTOWE również aktywnie uczestniczy w tych przygotowaniach.

Horyzont Europa i Biała Księga

Wcześniej bardzo aktywnie i z sukcesem – jako członek SEA Europe - uczestniczyliśmy w lobbowaniu na rzecz wydzielenia w ramach programu „Horyzont Europa” specjalnych środków na badania i rozwój technologii morskich. Środki te obecnie są dostępne, konkursy systematycznie ogłaszane – polskie firmy i ośrodki naukowe mogą o nie występować.

Również bardzo aktywnie zaangażowaliśmy się w stworzenie tzw. Białej Księgi. To jedna z inicjatyw Komisji Europejskiej, mająca na celu wdrożenie regulacji zapobiegających wprowadzeniu produktów subsydiowanych na rynek europejski.

Przemysł okrętowy, zmagający się od lat z dotowaną przez państwo produkcją z krajów Dalekiego Wschodu, szczególnie Chin, bardzo liczył na to, że zostaną wreszcie wprowadzone rozwiązania, chroniące naszą branżę przed nieuczciwymi praktykami. Biała Księga zawiera kompleksową analizę problemu i proponuje konkretne rozwiązania. Niestety, do dziś brak wdrożeń mechanizmów, które skutecznie chroniłyby naszą branżę przed nieuczciwymi praktykami naszych konkurentów spoza UE.

Tutaj piłka jest po stronie Komisji Europejskiej, której działania są dla europejskiego środowiska okrętowego bardzo rozczarowujące. Jako członek SEA Europe uczestniczyłem w bardzo wielu spotkaniach z przedstawicielami KE, w trakcie których alarmowaliśmy o potrzebie zmiany podejścia do naszej branży – kluczowej dla bezpieczeństwa gospodarczego i militarnego Europy. Efekty tych spotkań do tej chwili są niestety niemal żadne, ale nas to nie zniechęca i będziemy wychodzili z kolejnymi inicjatywami, jak wspomniany „Maritime Industry Act”.

Odbudować kształcenie kadr

Przechodząc na nasze podwórko krajowe, na pewno wyzwaniem jest odbudowa edukacji na potrzeby przemysłu okrętowego, która w ostatnich latach bardzo się skurczyła. To pilna potrzeba chwili. Jeżeli chcemy, by branża wykorzystała koniunkturę i splot historycznych szans, które się przed nią rysują, musimy pilnie odbudować kształcenie zawodowe na wszystkich szczeblach.

W ostatnich latach popełniono ogromną ilość zaniechań, wynikających z błędnej analizy sytuacji w przemyśle okrętowym, które teraz trzeba naprawić. FORUM OKRĘTOWE przygotowało dokument zatytułowany „Odbudowa Szkolnictwa Zawodowego dla Przemysłu Okrętowego w Województwie Pomorskim”, w którym zawarliśmy propozycje i pomysły jak to kształcenie odbudować. Jesteśmy w dialogu z instytucjami odpowiedzialnymi za kształcenie zawodowe, które deklarują chęć jego odbudowy – mam nadzieję, że nie skończy się na deklaracjach, ale że przyniesie widoczne owoce, czyli powstanie nowych klas i kursów w tzw. edukacji ustawicznej.

Politechnika Gdańska. Fot.: Jakub Strzelczyk/Wikipedia

Absolutnie krytyczne i kluczowe jest odbudowanie kształcenia na poziomie wyższym. Polska stała się w ostatnich latach jednym z głównych centrów projektowania statków w Europie, tutaj przenoszone są oddziały globalnych firm, przemysł okrętowy ma swoje szanse i zobowiązania wobec bezpieczeństwa państwa – do utrzymania tej pozycji konieczny jest jednak stały dopływ wykształconych kadr. Bez nich branża zostanie zdegradowana do roli podwykonawcy prostych prac. 

Przez wiele lat Politechnika Gdańska była głównym centrum kształcenia kadr dla przemysłu okrętowego zgodnie ze swoją dewizą – „Wierna ojczyźnie i morzu”. Niestety, w 2015 roku dewiza ta została zmieniona i był to początek ciągu złych wydarzeń. Nie chciałbym do nich wracać, bo szerzej było to omawiane we wcześniejszych publikacjach. Konieczne jest jednak podjęcie działań naprawczych przez Jego Magnificencję, Rektora Politechniki Gdańskiej. W ramach FORUM OKRĘTOWEGO wspólnie z dyrekcją i pracownikami Instytutu Budowy Okrętów pracujemy nad kilkoma wspólnymi inicjatywami: między innymi nad przygotowaniem i uruchomieniem studiów podyplomowych na kierunku okrętowym, oraz inicjatywami mającymi zachęcić młodzież  do podjęcia studiów okrętowych.

Współpraca ze związkowcami, starania o media

W tym kontekście warto przypomnieć, że wiele inicjatyw przeprowadzaliśmy wspólnie ze związkami zawodowymi. FORUM OKRĘTOWE od samego początku ma niejako wpisane w swoje DNA promowanie wśród swoich członków zarządzania, opartego na społecznej odpowiedzialności biznesu, trosce o pracownika i partnerskim dialogu ze stroną społeczną.

Szczególnie bliska i partnerska jest współpraca z Sekcją Krajową Przemysłu Okrętowego NSZZ „Solidarność”. Jest wiele obszarów, w których łączymy siły. Jedną z nich jest odbudowa edukacji na potrzeby przemysłu okrętowego, ale nie tylko. Współdziałamy również na szczeblu europejskim, razem podnosząc kwestię konieczności uznania przemysłu okrętowego za sektor strategiczny dla bezpieczeństwa Europy.

Bardzo ważną sprawą jest zmiana postrzegania naszej branży przez media, szczególnie masowe, z których większość ludzi, w tym młodzież, czerpie informacje. Stąd wiele naszych wywiadów i wystąpień w mediach promujących naszą branże, ale to ciągle za mało. Na tym polu jest jeszcze ogromnie dużo do zrobienia.

Dzień Kariery na Baltexpo

Jednym z wydarzeń, z którym wiążemy duże nadzieje, są Targi BALTEXPO, mogące stać się ogólnopolską promocją naszej branży. FORUM OKRĘTOWE objęło patronat nad tym wydarzeniem i bardzo angażuje się w jego organizację. Wspomniany brak kadr, to w tej chwili jedno z największych wyzwań przemysłu okrętowego. Z inicjatywy FORUM OKRĘTOWEGO ostatni dzień Targów będzie tak zwanym Dniem Kariery, w trakcie którego bezpłatny wstęp będą mieli uczniowie szkół średnich i studenci, ale również towarzyszący im nauczyciele. Wystawców poproszono, aby tego dnia na stoisku byli również obecni pracownicy działów HR i wspólnie z innymi przedstawicielami firm opowiedzieli młodzieży o atrakcyjnych ofertach pracy.

Polski przemysł okrętowy to nowoczesna i atrakcyjna branża. Ze smutkiem muszę przyznać, że – niestety - jego obraz przedstawiany przez media głównego nurtu jest mocno wykrzywiony i odbiegający od rzeczywistości. A, jak wspomniałem, młodzież i ich rodzice w istotnej mierze właśnie z tych mediów czerpią informację.

Dni Kariery na Politechnice Gdańskiej. Fot.: Sławomir Lewandowski/PortalMorski.pl

Dlatego zgromadzone w jednym miejscu nowoczesne polskie stocznie, biura projektowe, instytucje klasyfikacyjne, poddostawcy i kooperanci, będą mogli przekazać prawdziwy obraz i oferty ciekawej, dobrze płatnej pracy. Mają szansę przekonać młodzież, że warto związać swoje życie zawodowe z przemysłem okrętowym. To szansa na pozyskanie kadr przez firmy, które będą miały swoje stoiska wystawiennicze na BALTEXPO. Jestem przekonany, że tego dnia Targi będą licznie odwiedzane przez młodzież, którą zainteresujemy pracą w naszej branży.

Życzenia na 30-lecie

Żyjemy w czasach przełomu, który stwarza niepowtarzalną szansę dla polskiego przemysłu okrętowego na powrót do pierwszej ligi. Rozpoczęta dekarbonizacja żeglugi oraz sytuacja geopolityczna, która wymusza wyścig zbrojeń, w tym budowę okrętów na potrzeby Marynarki Wojennej, to ogromny impuls rozwojowy dla polskiego przemysłu okrętowego. Każdy dzień niesie zmiany i otwiera nowe możliwości do współpracy, którego FORUM OKRĘTOWE jest idealną platformą. Od nas zależy czy szansę tę wykorzystamy.

Prezes Związku Pracodawców FORUM OKRĘTOWE Adam Ruszkowski. Fot.: Cezary Gierszewski/5 X Media

Rok temu w trakcie Walnego Zgromadzenia naszej  organizacji, do tego właśnie się odniósł prezes Adam Ruszowski.

- Jako FORUM OKRĘTOWE musimy razem stawić czoła wyzwaniom, poszukując rozwiązań, które będą korzystne dla firm zrzeszonych w naszej organizacji. Dlatego chciałbym, aby w tych sprawach wyraźnie wybrzmiał Państwa głos, abyśmy mogli lepiej zrozumieć potrzeby i oczekiwania firm, także pod kątem lepszej wzajemnej współpracy. Ja sam chciałbym mówić jak najmniej, zwłaszcza o Remontowej, ponieważ to nie jest FORUM jednej firmy, czy nawet grupy firm. Przeciwnie – reprezentuje ono wiele podmiotów, działających w różnych, ważnych obszarach przemysłu okrętowego. To szeroka reprezentacja firm naszego sektora, który szczególnie teraz musi się odnaleźć i zdefiniować w zupełnie nowej sytuacji – mówił prezes FORUM OKRĘTOWEGO.

W tym kontekście przytoczę dane, które zawsze staram się powtarzać w trakcie rozmowy o przemyśle okrętowym. Wg szacunków Światowej Organizacji Handlu, drogą morską przewożone jest blisko 90 proc. wolumenu i ok. 70 proc. wartości handlu międzynarodowego. Duża część dóbr konsumpcyjnych, które używamy na co dzień, transportowana jest do nas morzem. Nasza codzienna aktywność, egzystencja i dobrobyt w dużej mierze zależą od handlu morskiego, czego nie zawsze jesteśmy świadomi. I tak, jak jest on krytycznie ważny dla naszego funkcjonowania, tak utrzymanie zdolności stoczniowych w Polsce – czyli budowy, przebudowy i remontu statków - jest krytycznie ważna dla utrzymania tegoż handlu, czyli naszego normalnego funkcjonowania.

Po to jednak, żeby zabezpieczyć handel morski, potrzebna jest nowoczesna flota wojenna, która zapewni mu bezpieczeństwo. Do tego również potrzebny jest kompetentny i konkurencyjny przemysł stoczniowy, zdolny wybudować, remontować i stale unowocześniać okręty wojenne.

W ostatnich 30 latach Zachód, w tym również Polska, utracił całe sektory produkcji kluczowe dla swojego bezpieczeństwa na rzecz Chin, w tym dużą część przemysłu stoczniowego. Globalne procesy ekonomiczne doprowadziły do tego, że produkcję statków transportujących towary niemal całkowicie przeniesiono na Daleki Wschód. Jednak napięcia pojawiające się w tamtym regionie i realna groźba wybuchu wojny nakazują pilne odwrócenie tego trendu na bardziej zrównoważony.

Polskie stocznie w dalszym ciągu mają potencjał, by w sytuacji globalnego kryzysu i załamania dostaw statków z Dalekiego Wschodu, podjąć się budowy niemal wszystkich jednostek transportowych, potrzebnych do funkcjonowania gospodarki Polski i naszego bezpieczeństwa. Krajowy przemysł stoczniowy ma potencjał intelektualny i organizacyjny, by ponownie stać się poważnym graczem na tym rynku. Życzmy mu jak najlepiej, gdyż jego istnienie jest jednym z gwarantów naszego dobrobytu i bezpieczeństwa.

Wykorzystać historyczną szansę

Na zakończenie przytoczę słowa wielkiego Polaka, współtwórcy polskiej gospodarki morskiej Eugeniusza Kwiatkowskiego, wypowiedziane w roku 1945 po uzyskaniu przez Polskę szerokiego dostępu do morza, które dla FORUM OKRĘTOWEGO są drogowskazem na przyszłość.

Eugeniusz Kwiatkowski. Fot.: Wikipedia

- Tu, nad bałtyckim wybrzeżem ofiarowuje nam historia szanse, jakich nie mieliśmy od prawie pięciu wieków. Musimy więc skupić wszystkie siły i wszystkie uzdolnienia tkwiące w naszym narodzie, by te możliwości wyzyskać w całej pełni.

Ireneusz Karaśkiewicz

Autor jest dyrektorem Biura Forum Okrętowego.

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0044 4.0852
EUR 4.285 4.3716
CHF 4.3754 4.4638
GBP 4.995 5.096

Newsletter