Dwa lata ma potrwać generalna modernizacja XV-wiecznego Żurawia w Gdańsku. To pierwszy tak duży, kompleksowy remont zabytku od jego powojennej odbudowy na przełomie lat 50. i 60. ub. wieku. Prace obejmą wnętrze obiektu, elewację oraz dach.
To nie jest tak, że Żuraw dziś jest w bardzo złym stanie technicznym i grozi ma zawalenie. Natomiast troszczymy się przede wszystkim o substancję zabytkową. Jego usytuowanie nad Motławą powoduje, że w niektórych okresach wody gruntowe dostają się do piwnic i przesiąkają do ścian. To stanowi duże zagrożenie i chcielibyśmy zapobiec temu na przyszłość - powiedział w czwartek na konferencji prasowej zastępca dyrektora Narodowego Muzeum Morskiego ds. merytorycznych dr Marcin Westphal.
Dodał, że ok. 60 procent cegieł, z których zbudowany jest Żuraw, jest oryginalnych i pochodzi z dawnych wieków.
Mamy do czynienia ze zjawiskiem kapilarnego podciągania wody. Mury zasysają wodę z gruntu i to się dzieje do wysokości około dwóch metrów. Mury są zawilgocone. Co ciekawe, najbardziej zasysają wodę cegły nowe, powojenne. Będziemy między innymi robić izolację, pogłębiać i osuszać piwnice. Dojdzie też do wymiany fug łączących cegły, bo w nich też gromadzi się woda powodując ich stopniową degradację - wyjaśnił Westphal.
Przetarg na wykonawcę remontu Żurawia Narodowe Muzeum Morskie ogłosi w przyszłym miesiącu. Prace mają potrwać dwa lata.
Ostatnie remonty, jakie przechodził Żuraw miały miejsce w latach 70. i 80. XX wieku oraz w 2007 r. Były to jednak prace o mniejszej skali niż obecnie planowane.
Całe przedsięwzięcie będzie kosztować niespełna 18 mln zł, z czego ponad 15 mln zł pochodzi z Islandii, Lichtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG oraz blisko 3 mln zł z budżetu Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
W ramach inwestycji po zakończeniu prac budowlanych i konserwatorskich powstanie nowa ekspozycja stała. Jej powierzchnia w stosunku do istniejącej powierzchni ekspozycyjnej zwiększy się o ok. 150 m kw. Zlokalizowana zostanie na poziomach od 0 do 3 w obu basztach Żurawia oraz w części dźwigowej, czyli na tzw. wyciągu.
Zwiedzający poznają sposoby przechowywania i przeładunku towarów, a także techniki budowy i naprawy statków. Zobaczą też dawne mieszczańskie wnętrza oraz portową tawernę. Narratorem wystawy będzie Hans Kross - gdański kupiec i armator. Nowa wystawa stała w gdańskim Żurawiu będzie wykorzystywać nowoczesne rozwiązania multimedialne tj. stanowiska interaktywne, hologramy, makiety oraz panoramiczne i dotykowe ekrany.
Żuraw jest jednym z najbardziej znanych gdańskich zabytków. Rocznie odwiedza go średnio ok. 40 tysięcy osób.
Oryginalna budowla, powstała w latach 1442-44, została poważnie zniszczona w czasie II wojny światowej, a potem odbudowana. Obiekt składa się z dwóch murowanych baszt, pomiędzy którymi umieszczono drewnianą konstrukcję z mechanizmem wyciągowym.
Obiekt służył w przeszłości głównie do załadunku towarów na statki. Urządzenie mogło podnieść ciężar ok. 4 ton na wysokość 11 metrów. Siłą napędową były tu - poruszane przez ludzi - dwa bębny o średnicy ok. 6 metrów.
autor: Robert Pietrzak