Bezpieczeństwo

Przez ponad 54 lata realizował zróżnicowane zadania wojny minowej pod biało-czerwoną banderą, kilkukrotnie wchodził w skład Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej oraz Sił Odpowiedzi NATO reprezentując Polskę na arenie międzynarodowej. W piątek, 4 grudnia, po 54 latach służby, na okręcie ORP Flaming opuszczono po raz ostatni banderę Marynarki Wojennej RP.

ORP Flaming jest to druga z jednostek proj. 206FM, które wycofywane są ze służby w Marynarce Wojennej. Pierwsza z nich, ORP Mewa, zakończyła służbę w grudniu 2019 roku. Zgodnie z Planem Modernizacji Technicznej okręty te zostaną zastąpione serią trzech nowoczesnych niszczycieli min proj. Kormoran II, budowanymi aktualnie dla Marynarki Wojennej. Pierwszy z serii ORP Kormoran wszedł do służby 28 listopada 2017 roku, natomiast kolejne ORP Albatros i ORP Mewa znajdują się na różnych etapach budowy bądź prac wyposażeniowych.

Uroczystość odbyła się na terenie 13. Dywizjonu Trałowców w Porcie Wojennym w Gdyni. Ze względu na obowiązujący stan pandemii i rozprzestrzenianie się koronawirusa miała ona ograniczony charakter z zachowaniem wszystkich reżimów sanitarnych.

Chciałbym podziękować wszystkim, którzy choć niewielką część swojego życia związali z ORP Flaming. Wierzę, że każdy członek załogi na przestrzeni ostatniego półwiecza odczuwał dumę z możliwości służby na jego pokładzie. Dziękuję też za to, że dzięki wam Flaming zawsze wywiązywał się wzorowo z powierzonych zadań – powiedział w swoim przemówieniu ostatni dowódca okrętu.

Dowódca ORP Flaming zwracając się do swojej załogi powiedział: „Pomimo smutnego charakteru dzisiejszej uroczystości wyrażam jednak nadzieję i silną wiarę, że w najbliższej przyszłości spotkam się z większością z was na pokładzie ORP Albatros, gdzie wspólnie będziemy stawiać czoła nowym wyzwaniom. Dowodzenie wami było dla mnie zaszczytem.”

Zgodnie z ceremoniałem morskim bandery wojenne z wycofywanych okrętów i pomocniczych jednostek pływających trafiają do Muzeum Marynarki Wojennej. Po wycofaniu z eksploatacji jednostka zostanie przekazana Agencji Mienia Wojskowego.

ORP Flaming po raz pierwszy podniósł biało-czerwoną banderę 11 października 1966 r. Jednostka została zbudowana w gdyńskiej Stoczni im. Komuny Paryskiej jako dziewiąta z serii 12 trałowców proj. 206F, wcielonych do służby w latach 1963-1967 w składzie 13. Dywizjonu Trałowców w Helu. Początkowe lata służby okrętu to realizacja szkolenia załóg, prezentacja bandery Marynarki Wojennej na morzu i w portach zagranicznych oraz w czasie wizyt, delegacji i wspólnych ćwiczeń międzynarodowych. W tamtym czasie brał udział w niemal wszystkich ważniejszych ćwiczeniach polskich okrętów oraz manewrach flot Układu Warszawskiego, uczestnicząc też często w unieszkodliwianiu niewybuchów, pozostałości z okresu II wojny światowej.

Po 34 latach służby, okręt został wycofany z linii i skierowany do Stoczni Marynarki Wojennej na modernizację, której efektem było stworzenie jednostki łączącej zalety klasycznego trałowca z niszczycielem min. Ponowne wcielenie do służby miało miejsce w Helu w dniu 22.06.2001 roku i rozpoczęło zupełnie nowy okres służby okrętu.

Okazała jest lista ćwiczeń i operacji, w których okręt brał udział, a są to m.in. STRONG RESOLVE, BLUE GAME, MCMFORNORTH, NORTHEN LIGHT, MCM OPEST, OPEN SPIRIT, BRILIANT MARINER, AMBER SEA czy NORTHERN COAST. Służba ORP FLAMING to również setki wydobytych lub zneutralizowanych obiektów niebezpiecznych, tj. torped, min czy bomb. Ponadto wraz z bliźniaczymi okrętami ORP Mewa i ORP Czajka był prekursorem udziału Marynarki Wojennej RP w Stałych Zespołach Sił Obrony Przeciwminowej NATO.

Sięgając wstecz pamięcią, długa i bogata jest lista członków załogi, którzy zdobywali swoje pierwsze liniowe szlify na pokładzie tego okrętu, by później realizować swoją wizję Marynarki Wojennej w strukturach jej sztabów i dowództw. Długa jest też lista akwenów i portów, w których okręt z zaszczytem prezentował biało-czerwoną banderę. Profesjonalizm i nabyte doświadczenia nie zostaną utracone, gdyż załoga będzie mogła kontynuować dalszą służbę na rzecz bezpieczeństwa żeglugi oraz ochrony morskich granic państwa na nowoczesnych niszczycielach min projektu 258.

rel (8. Flotylla Obrony Wybrzeża)

-9 niszczył miny?
A ile przestał w porcie nic nie robiąc! Ogólnie mówi się, że to było szkolenie i kręcenie mechanizmów. A ile jeszcze niewybuchów leży w polskiej strefie ekonomicznej? Tam była i jest praca na laty...
04 grudzień 2020 : 17:51 wacwac | Zgłoś
-8 Agencja mienia
Za grosze kupia jednostke piaci somalijscy, albo organizacje zajmujace sie przemytem emigrantow do europy, no chyba ze kupi port morski Elblag i wyremontuje dla zwiedzania przez turystow!?
05 grudzień 2020 : 09:26 chopek roztropek | Zgłoś
-7 kompoty i zupaki
troche tych kompotow tam sie przewinelo przez 54 lata.To ile to bedzie zup do zjedzenia???
06 grudzień 2020 : 15:40 kompot | Zgłoś
-1 Kupie ja
Za zlotowke , i dprowadze do ruiny ,A co? poiskie prawo honoruje takie poczynania, niech ktos powie ze nie!?
07 grudzień 2020 : 15:26 Przepisowy | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0044 4.0852
EUR 4.285 4.3716
CHF 4.3754 4.4638
GBP 4.995 5.096

Newsletter