Stocznie, Statki

Dzisiaj (21 listopada br.) do gdyńskiego portu przyholowano platformę Lotos Petrobaltic. Przejdzie ona przegląd i remonty dla odnowienia klasy.

Platforma Lotos Petrobaltic została przyholowana z redy portu Gdynia do jednego z nabrzeży byłej Stoczni Gdynia przez holownik gdańskiego WUŻ Akul, w asyście holowników Fairplay IV, Centaur II  i Heros z przedsiębiorstwa WUŻ Gdynia (grupa Fairplay). 

MODU (Mobile Offshore Drilling Unit - mobilna jednostka wiertnicza offshore) przejdzie przegląd klasowy i ewentualne związane z nim remonty w stoczni remontowej Nauta SA. Pozostanie w Gdyni najprawdopodobniej przez okres od czterech do sześciu tygodni. Przy nabrzeżu XXX-lecia przeprowadzone zostaną prace przygotowawcze, przed zadokowaniem platformy w suchym doku.

W ramach zawartego kontraktu Nauta wykona remont klasowy obejmujący m.in. przegląd kadłuba, naprawy nóg i zbiorników, konserwację poszycia czyszczenie i malowanie dna oraz rufy, przegląd rurociągów oraz wymianę instalacji elektrycznej. Wszystkie prace odbędą się pod nadzorem towarzystwa klasyfikacyjnego American Bureau of Shipping (ABS).

Platforma zakupiona przez Lotos Petrobaltic dotarła do Polski pod koniec lutego br. Ciężarowiec wpływny (flo-flo) Target z platformą GSF Monitor na pokładzie (przemianowaną później na Lotos Petrobaltic), przy wejściu na Zatokę Gdańską powitany został wtedy przez jednostkę wielozadaniową St. Barbara i dwa holowniki AHTS Granit i Bazalt z przedstawicielami zarządów Grupy Lotos i Lotos Petrobaltic, zaproszonymi gośćmi i przedstawicielami mediów na ich pokładach. Najnowsza mobilna jednostka offshore firmy Lotos Petrobaltic, pochodząca z rynku wtórnego - samopodnośna platforma wiertnicza GSF Monitor stacjonowała wcześniej w rejonie Afryki Zachodniej, pracując dla Transocean Offshore Gulf of Guinea.

Platforma, projektu Friede & Goldman L-780 MOD V, klasyfikowana przez ABS, zbudowana została w 1989 roku w Singapurze (w stoczni FELS - Far East Levingston Shipyard). Jej głębokość operacyjna to 105 m (z możliwością zwiększenia do 120 m, planowanego zresztą przez Lotos Petrobaltic), powierzchnia pontonu platformy wynosi 5600 m kw., wysokość pontonu - 10 m, ciężar 13 137 ton. Platforma podnosi się na trzech nogach o konstrukcji kratownicowej. Jednostka umożliwia wiercenia o głębokości do 9 000 m pod dnem morskim. Wyposażona jest w wiertnię (wieżę) Dreco 200' x 50' x 50' o dopuszczalnym obciążeniu (udźwigu) 1 433250 lbs / 692 T, napęd wiertniczy Continental Emsco C-3 3,000 HP, 3 pompy płuczkowe Continental Emsco FB-1600 triplex (każda napędzana przez silnik elektryczny prądu stałego o mocy 900 KM), napęd na wiertni (top drive) Varco TDS-4H 650 ton o dopuszczalnym obciążeniu momentem 45 500 ft-lbs / 70 kNm, stół obrotowy Continental Emsco Model T-495 z niezależnym napędem 900 KM. Platforma może pomieścić ok. 100-osobową załogę.

Lotos Petrobaltic ma możliwość pracy na akwenach o głębokości do 1/3 większej od platformy Petrobaltic. Ma też o ponad 1/3 większą powierzchnię pokładu i prawie dwukrotnie większą masę własną. Napędy wiertnicze o większej mocy i momencie obrotowym pozwalają jej na dokonywanie odwiertów horyzontalnych o znacznie większym zasięgu (maks. do 3000 m), niż to miało miejsce w przypadku platformy dotychczas używanej przez Lotos Petrobaltic jako poszukiwawczo-wiertniczej. 

Poza najnowszym nabytkiem (Lotos Petrobaltic, ex GSF Monitor) i platformą Petrobaltic (obecnie w przebudowie z wiertniczej na wydobywczą), firma eksploatuje jeszcze dwie inne platformy wydobywcze.

Lotos Petrobaltic to już druga platforma należąca do koncernu Lotos, która obsługiwana jest przez spółki z grupy MARS Shipyards & Offshore. 30 października br. konsorcjum trzech spółek - Energomontaż-Północ Gdynia, Nauta i Crist - zawarły umowę na przebudowę platformy wiertniczej Petrobaltic na platformę wydobywczą. 

SeaMedia, rel

Fot.: Jakub Bogucki 

+4 platforma
a kto ten remont wykona ? przecież Nauta nie ma certyfikatów ABS dla tego rodzaju prac.
Jest to typowa decyzja polityczna by ratować marsjan i tworzyć świat iluzji o zbawcach polskiego przemysłu okretowego jakim chcą być marsjanie. Szkoda , że to odbywa się nie na koszt marsjan lecz na koszt podatnika czyli Skarbu Państwa. Czas by ci szkodnicy ;polskich stoczni odeszli ale wczesniej odpowiedzieli za straty na jakie narazili firmy stoczniowe.
22 listopad 2014 : 06:15 enrico | Zgłoś
+4 Żenada
To po prostu żenada.To ta platforma pogrąży PETROBALTIC,ten remont to kpiny.
Kto tam ma głowe by coś takiego wymyśleć.Jedna platforma totalna przebudowa na
eksploatacyjną a druga niby tylko klasę.Zainteresowani dobrze wiedzą w czym żecz.
Kupili złom od żyda i mają bicie piany jaka ta polska jest cudowna ,jaki to zarombisty sprzęt.Żyd do tej pory się cieszy z tej sprzedaży.
22 listopad 2014 : 19:17 staszek | Zgłoś
+4 Platforma
Biorac pod uwage gdzie to cudo wczesniej pracowalo, musi byc w katastrofalnym stanie technicznym. W Afryce pracuje tylko to, co nigdzie indziej juz nie ma wjazdu. Chyba faktycznie ktos robi kolejny walek, a my do tego sie dorzucimy...
23 listopad 2014 : 02:28 ZXC | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9517 4.0315
EUR 4.2733 4.3597
CHF 4.3648 4.453
GBP 4.9875 5.0883

Newsletter