Stocznie, Statki

Za koalicji PO-PSL zlikwidowano 63 tys. miejsc pracy związanych z przemysłem stoczniowym - mówił w środę w Sejmie minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Dodał, że polskie stocznie straciły zamówienia na budowę statków o wartości 6 mld zł.

"Rok 2008 i początek rządów PO i PSL rozpoczął okres katastrofy w gospodarce morskiej" - przekonywał minister, przestawiając bilans rządów PO-PSL. Jak uzasadniał, pierwszą decyzją rządów PO-PSL była likwidacja ministerstwa gospodarki morskiej, co "rozbiło centrum kompetencyjne i organizacyjne" tej gospodarki. Następnie - opisywał - uchwalono ustawę kompensacyjną, "a w rzeczywistości ustawę likwidującą polski przemysł produkcji statków".

"Z dnia na dzień skutkowało to utratą zatrudnienia około 9 tys. osób, dotychczas bezpośrednio zaangażowanych w produkcję statków" - powiedział. Według Gróbarczyka przedstawiciele branży szacują, że jedno zlikwidowane miejsce pracy w stoczni oznacza likwidację 7 miejsc pracy na rynku, więc w sumie wskutek tej decyzji utracono ok. 63 tys. miejsc pracy.

"Zaprzestanie produkcji statków, jako najbardziej zaawansowanych technologicznie produktów polskiej gospodarki, spowodowało negatywne zmiany jakościowe i ilościowe w przemyśle około stoczniowym" - zarzucał. Wskazywał, że najbardziej poszkodowane zostały huty, fabryki silników, wyposażenia oraz inne zakłady dostarczające podzespoły do produkcji statków.

Jako przykład wymienił Zakłady im. Cegielskiego w Poznaniu, które utraciły technologię produkcji silników okrętowych, załamanie produkcji w Hucie Częstochowa oraz likwidację producenta napędów okrętowych w Elblągu.

Przywołał szacunki związków pracodawców, że zniknęło ok. 60 proc. dotychczasowych kooperantów zakładów stoczniowych oraz GUS, iż w 2007 r. w polskich stoczniach zbudowano 30 statków o łącznym tonażu 531 tys. ton, a w 2014 r. wyprodukowano jedynie 8 statków o łącznym tonażu 26 tys. ton.

"Spadek produkcji jest zatrważający, bo w wymiarze rzeczywistym oznacza to 20-krotne zmniejszenie produkcji" - wskazał. Zwrócił się do posła PO Sławomira Nitrasa, mówiąc, iż szczególnie widoczne jest to w odniesieniu do Stoczni Szczecińskiej. "Był pan posłem sprawozdawcą ustawy likwidującej tę stocznię, która dotychczas produkowała kontenerowce, chemikaliowce, promy oraz wyspecjalizowane jednostki wielozadaniowe" - mówił.

Podniósł, że byłym pracownikom tego zakładu, wysoko wykwalifikowanym specjalistom zaproponowano m.in. przekwalifikowanie do zawodu manikiurzysty lub dofinansowanie do otwarcia zakładu pielęgnacji zwierząt domowych. "Uznani pracownicy, dysponujący międzynarodowymi certyfikatami zostali zmuszeni do emigracji zarobkowej do stoczni europejskich, nie naszych" - zarzucał.

Według Gróbarczyka polscy armatorzy, wycofując zlecenia na budowę statków z upadłych polskich stoczni, zmuszeni zostali do składania zamówień w stoczniach zachodnich i azjatyckich. Ocenił, że przemysł stoczniowy na skutek tych decyzji stracił zamówienia o wartości 6 mld zł.

Szef MGMiŻ przekonywał, że pierwszym krokiem w kierunku poprawy sytuacji jest przyjęta przez obecny rząd PiS ustawa o rozwoju przemysłu stoczniowego.

Minister dodał, że koalicja PO-PSL oprócz likwidacji polskich stoczni, próbowała też prywatyzować przedsiębiorstwa armatorskie. Zdaniem Gróbarczyka mimo rosnącego rynku przewozów bałtyckich zdecydowano o sprzedaży Polskiej Żeglugi Bałtyckiej za wartość jednorocznego zysku. Tylko dzięki zdecydowanej postawie związków zawodowych, jak i PiS, nie udało się w końcu sprywatyzować tej firmy - przekonywał.

Gróbarczyk wyliczając błędy poprzedników, mówił też o doprowadzeniu do faktycznej likwidacji żeglugi śródlądowej w naszym kraju. "Według raportu NIK nakłady inwestycyjne w latach 2007-2013 wyniosły zaledwie 0,44 proc. całkowitej alokacji środków na projekty transportowe" - przypomniał.

Kolejnymi decyzjami PO-PSL - wymieniał minister - które przyczyniły się do zamarcia żeglugi śródlądowej były też: brak remontów instalacji hydrotechnicznych, a także podpisana umowa polsko-niemiecka zakładająca trzecią klasę żeglowności Odry. "Straciliśmy możliwość ubiegania się o środki UE na przywrócenie żeglowności na tym szlaku. Tym samym drastycznie ograniczono możliwość rozwoju polskich portów" - ocenił Gróbarczyk.

Minister dowodził ponadto, że przez ostatnie osiem lat doprowadzono do zapaści rybołówstwa na Bałtyku. Jedną z przyczyn tego zjawiska - mówił - była decyzja rządu PO-PSL o nieuwzględnieniu czasowych rekompensat wyłączeń połowowych dla jednostek poniżej 12 m. "W ten sposób ponad 600 jednostek stanowiących blisko 80 proc. polskiej floty rybackiej na Bałtyku znalazło się poza systemem, przeznaczając je likwidacji" - podsumował szef MGMiŻ.

mick/ mww/ son/

+4 Student AM Szczecin
Jeszcze są młodzi ludzie tacy jak ja którzy zostali tak wychowani, żeby nie poddać się propagandzie. Nikt z nas młodych ludzi nie uważa, że tej kraj jest do bani, ale tu mamy piękny przykład tego jak władza niszczy nas i nasze perspektywy na zapewnienie sobie wymarzonej przyszłości. Niech nikt nie narzeka, że młodzi wyjeżdżają! Jak mają nie wyjeżdżać?! Każdy ma na tyle zdrowego rozsądku, że myśli o swojej przyszłości, a patrząc na takie sytuacje widać jak na dłoni, że nic od dawna się nie zmieniło. Dalej jesteśmy okradani, a większość polityków kradnie ile tylko może i wmawia społeczeństwu, że polityka to bagno. Nie dajmy się zmanipulować! Oni robią to tylko po to, żeby nie mieć konkurencji. Spokojnie. Nie uważam, że PiS jest dobry. Uważam tylko, że jest tam troszkę więcej uczciwych ludzi niż w pozostałych partiach. Troszkę! Weźmy sprawy W KOŃCU w swoje własne ręce i nie dajmy się okradać. Ludzie myślcie o młodszych pokoleniach. O swoich dzieciach.
11 maj 2016 : 21:45 Andrzej1212 | Zgłoś
-1 Absolwent WSM Szczecin
Drogi kolego - mimo ze konczylismy ta sama szkole (tylko o innej nazwie), rozni nas spojrzenie na obecna sytuacje. Gdyby rzadzil przez caly czas PIS (czyli bolszewicka partia) to nasz przemysl stoczniowy napewno mial super sytuacje?. Chyba jednak malo wiesz i malo widziales kolego. Poplywasz troche - niekoniecznie w PZM i twoje poglady beda bardziej dojrzale mam nadzieje - teraz twoje poglady pachna bardzo brzydko, a moze chcesz robic jakas kariere partyjna w PIS. Jezeli tak to trolluj w innych miejscach bo to jest portal ludzi morza
12 maj 2016 : 09:48 J | Zgłoś
+14 !!!
"Minister dowodził ponadto, że przez ostatnie osiem lat doprowadzono do zapaści rybołówstwa na Bałtyku. Jedną z przyczyn tego zjawiska - mówił - była decyzja rządu PO-PSL o nieuwzględnieniu czasowych rekompensat wyłączeń połowowych dla jednostek poniżej 12 m. "W ten sposób ponad 600 jednostek stanowiących blisko 80 proc. polskiej floty rybackiej na Bałtyku znalazło się poza systemem, przeznaczając je likwidacji" - podsumował szef MGMiŻ."

totalna bzdura widać, ze Pan Minister nie rozumie rybołówstwa i tego co sie wokół niego dzieje! właśnie łodzie poniżej 12 m/dł otrzymywały niemal corocznie wysokie rekompensaty za niełowienie/nierobienie !!! ponadto inne środki publiczne!
12 maj 2016 : 06:46 XL | Zgłoś
+2 dokładnie
Warto też sprawdzić kiedy i w jakiej ilości powstały te łodzie poniżej 8 metrów.
13 maj 2016 : 13:24 !!! | Zgłoś
+3 Precz z komuna!
W Porabanych i Szalonych sa uczciwi ludzie?! hahahahahahahahahahah.....
Tera bedzie tylko dobrze stocznie beda wyrastaly jak grzyby po deszczu Japonia.Korea i Chiny moga juz zamykac swoje stocznie bo Grobarczyk zrobi wszystko aby w Polsce tylko w Polsce budowano statki,okrety,barki,platformy itp.
PRECZ z nawrotem KOMUNY!!!!!!!!!!!!!!!!!
12 maj 2016 : 08:01 Antykomunista | Zgłoś
+3 absolwent SM
W czasach słusznie minionych w SM wykładano przedmiot pn.Ekonomia Polityczna.Wykładowca był raczej praktykiem niż teoretykiem.Swój wykład inauguracyjny rozpoczął słowami''polityka i k... jedną drogą chodzą''Od tamtych czasów minęło ponad 50 lat,lecz stwierdzenie owego wykładowcy jest wciąż aktualne.Pracodawcy owego wykładowcy ''taktownie''nie weszli w skład obecnego Sejmu,a do oczu skaczą sobie opcje postsolidarnościowe.
12 maj 2016 : 11:41 gramatico | Zgłoś
+3 Pan Grobarczyk
Zdumieniem zareagowalem na informacje ministra.Czy minister wie ,ze straty operacyjne trzech wiodacych stoczni swiatowych (Hyundaj,Daewoo,Samsung) za ubiegly rok wynosza 6,6 mld $, ze Chiny daly ochrone bankowa tylko 71 stoczniom, a w Niemczech kilka stoczni zmienilo wlasciciela. Rowniez pod kreska znalazl sie najwiekszy potentat europejski Fincantieri, ktory wczesniej przejal norweska grupe Vard razem 10 stoczni.Bardzo zle wiesci naplywaja z Brazylii.Stoczna Remontowa szczyci sie budowa 5 kontenerowcow kieszonkowych dla Grenlandii. Czy to jest konkurencja dla Daewoo, ktory przekazal Rosji SCF Yamal IMO 9737187, gazowiec 172000 m3 napedzany przez 3 Azipody po 15 MW. Kontrakt opiewa na 15 jed.
Szkoda, ze minister w natloku obowiazkow nie ma czasu na lekture, nie mowiac o odwiedzeniu paru stoczni np. Meyer Werft w Papenburgu.WARTO !!! itd, itd ......
12 maj 2016 : 13:55 Mieczyslaw | Zgłoś
+6 bankierzy upomną się o swoje
W okresie gdy Polska miała przemysł zadłużenie kraju wynosiło około 20 mld usd(lata 1970/80) Zaś genialny program gospodarczy polegający na pozbywaniu się kopalń,hut,stoczni,floty handlowej i rybackiej,cukrowni,cementowni itd.został zwieńczony zadłużeniem około 11 razy większym od wspomnianego.Bankierzy upomną się o swoje
12 maj 2016 : 18:29 absolwent SM | Zgłoś
+1 ekonomia głupcze
Sprzątacz zadłużony na 20 tysięcy niestety ma gorzej niż dealer mercedesa zadłużony na 2 miliony. III RP nie jest PRL. Sprzedaje i kupuje wielokrotnie więcej niż tamta Polska.
13 maj 2016 : 11:47 adi | Zgłoś
0 ''znaj proporcium mocium panie''
Cytuję adi:
Sprzątacz zadłużony na 20 tysięcy niestety ma gorzej niż dealer mercedesa zadłużony na 2 miliony. III RP nie jest PRL. Sprzedaje i kupuje wielokrotnie więcej niż tamta Polska.

Rosnące zadłużenie dowodzi ,że kupuje(i konsumuje) się więcej niźli sprzedaje,zaś opłacalność sprzedaży też może budzić wątpliwości.Wielokrotnie więcej niż kiedyś kupuje się i sprzedaje,stąd przyrost zadłużenia jest wielokrotnie większy niż onegdaj.Dług rośnie,a ratingi różnych agencji wieszczą stabilizację.Zapewne mają na myśli stabilny przyrost długu.
15 maj 2016 : 06:16 absolwent SM | Zgłoś
+7 Zlikwidować banksterów
Pobij termometr nie będziesz miał temperatury.Ci najbogatsi dostaną kiedyś w...ol i się skończy ich lichwiarska rola !
12 maj 2016 : 19:01 Antoni | Zgłoś
+2 antoś
tylko kiedy to nastąpi.
13 maj 2016 : 14:31 toni | Zgłoś
+2 Brawo!
Brawo, Panie Ministrze! Uffff, zadanie wykonane - Prezes Pan bedzie przez chwilę ukontentowany i może nawet zaszczyci rozmową przez minutkę.
A teraz może ktoś bez pomroczności, trapiącej wielce Pana Ministra, przypomni mu jakiż to rząd nie sprywatyzował żadnej polskiej stoczni, bo mu pryncypia nie pozwalały? To nie było bardzo dawno temu, mniej niż 10 lat. Koniunktura na rynku była świetna, ale nawet wtedy spartoliloście wszystko, co było do spartolenia. Kolega towarzysz minister Jasiński wykazał się wtedy rewolucujną czujnościa i nie chciał przehandlować 'rodzinnych sreber', bo mu Prezes Pan nie pozwalali.
Prędzej świnia na księżycu wyląduje, niż te lebiegi zmienią cokolwiek na lepsze.
14 maj 2016 : 11:32 Majami | Zgłoś
+4 podyskutujmy
drobiazg jeden o ktorym zapomnial,pan mininster to fakt ze w latach 2004 -2007 sama stocznia gdynia zostala obdarowana z pieniedzy podatnikow kwota 1,5 mld zl co okazalo sie niezgodna z zasadami ue pomoca publiczna. czy wtedy tez rzadzila po/psl? kompensacja stoczni byla jedynie konsekwenja decyzji KE a jakby pan minister ta decyzje przeczytal to medal by dal po/psl za to ze przemyslu stoczniowego nie zniszczyli jak to wynikalo z zalozen decyzji KE
15 maj 2016 : 11:31 kotwica | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9983 4.0791
EUR 4.2806 4.367
CHF 4.3691 4.4573
GBP 5.0068 5.108

Newsletter