- Wodowanie może być otwarte - uważa Bogusław Adamski, który jako jedyny z zarządu stoczni pozostał na stanowisku i kieruje zakładem. To może nie wystarczyć. Wiele zależy od Agencji Rozwoju Przemysłu.
Czy szczecinianie zobaczą wodowanie "Fesco Vladimir"?
Fot. Dariusz GORAJSKI \ AG
W poniedziałek zaapelowaliśmy, aby najbliższe wodowanie w Stoczni Szczecińskiej Nowa było otwarte na wszystkich, którzy chcieliby w nim uczestniczyć. Wiele wskazuje na to, że będzie to ostatnie wodowanie tej firmy. Czy i kiedy odbędzie się następne - nikt nie potrafi powiedzieć. Szczecinianie powinni mieć możliwość pożegnania się ze stocznią, która od 50 lat jest ikoną miasta.
- Wodowanie może być otwarte - powiedział nam wczoraj Bogusław Adamski, wiceprezes SSN ds. produkcji, który pozostał na stanowisku jako jedyny z czteroosobowego zarządu stoczni. - Jeśli ktoś zapyta mnie o zdanie, to nie będę miał nic przeciwko uczestnictwu w tej uroczystości mieszkańców Szczecina.
Nie wiadomo jednak, czy zdanie wiceprezesa będzie miało jakiekolwiek znaczenie. Kontrakt Bogusława Adamskiego kończy się 15 lutego, choć jest szansa, że zostanie przedłużony.
Wiele zależy od stanowiska obecnego właściciela zakładu - Agencji Rozwoju Przemysłu. Ta natomiast, jak się dowiedzieliśmy, na razie jest przeciwna otwartemu wodowaniu. Boi się ewentualnych manifestacji ze strony stoczniowców.
Kontenerowiec "Fesco Vladimir" powstaje na pochylni Odra Nowa. Pierwotnie jednostka miała zostać zwodowana 14 lutego, ale termin został przesunięty na 28 lutego. Stocznia wciąż negocjuje bowiem dostawę kilku elementów, które trzeba zamontować w kadłubie przed zejściem na wodę.
- Nie wpływa to na termin przekazania jednostki armatorowi, bo część prac możemy jeszcze wykonać na pochylni - mówi Adamski. - Jest nawet wygodniej, bo mamy do dyspozycji dźwigi i suwnicę.
W tym tygodniu zbierze się rada wierzycieli stoczni, która zdecyduje, czy stocznia będzie mogła zbudować jeszcze dwie jednostki. Szanse są jednak minimalne. Na razie ci stoczniowcy, którzy nie mają już co robić, kierowani są do prac porządkowych i konserwowania narzędzi.
Andrzej Kraśnicki jr
Stocznie, Statki
Otwarte wodowanie? Wiceprezes stoczni: tak
10 lutego 2009 |
Praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej. Państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy.
Czy tak wygląda ochrona ??? Jeżeli tak to proponuje zacząć edukacje od przedszkola !!!!!!!
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.