Jak poinformowano nas w Urzędzie Morskim w Szczecinie (UMS), wczoraj, tj. 30 lipca o godz. 9:20, doszło do zatrzymania masowca Lubie z powodu usterki w napędzie głównym. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarliśmy, wynika, że nastąpiło nagłe automatyczne wyłączenie awaryjne silnika głównego.
Jak dalej informuje UMS, statek w drodze z Nabrzeża Bułgarskiego w Szczecinie, w asyście holownika Fairplay V, o godz. 9:26 wszedł łagodnie na mieliznę. Wkrótce po tym, o godz. 9:35, podano hol na holownik Heros, a zejście z mielizny nastąpiło o godz. 9:38.
Statek po zdarzeniu płynął jeszcze na północ, gdzie - na szerszym akwenie - zawrócił i cofnął się do najbliższego dostępnego odpowiedniego nabrzeża - Huta (Kra) przy terenie byłej Huty Szczecin. Dzisiaj rano wyruszył od tego nabrzeża i około godz. 14 wyszedł na redę Świnoujście, gdzie zatrzymał się i wykonał nieco manewrów, a następnie udał się w dalszą drogę. Z oficjalnych informacji podanych przez Kapitanat Portu w Szczecinie wynika, że statek nie zmienił celu podróży, jakim był port w Ijmuiden (Holandia).
Czytaj też: Kolejne problemy masowca PŻM Juno
Kilka miesięcy temu miała miejsce nieco poważniejsza w skutkach sytuacja ze statkiem tego samego typu, należącym do Polskiej Żeglugi Morskiej. Pod koniec kwietnia masowiec Juno utknął na mieliźnie na Rzece Świętego Wawrzyńca na granicy stanu Nowy Jork, blokując przy tym przeprawę innym statkom.
Czytaj też: Juno uwolniony z mielizny na Rzece Świętego Wawrzyńca [VIDEO]
PBS, AL, rel (Urząd Morski w Szczecinie)
USD
EUR
CHF
GBP