W minioną niedzielę 27 lipca 2014 r. do Genui dotarł konwój z wrakiem wycieczkowca Costa Concordia, na co na miejscu czekało już 400 dziennikarzy i tysiące turystów.
Wrak przez 30 miesięcy spoczywał u wybrzeża wyspy Gilio, skąd w środę wyruszył konwój. Według ekologów przeholunek Costy był ryzykowny, ponieważ mogło dojść do zatonięcia i skażenia środowiska naturalnego, czego raczej nie obawiali się ratownicy. Każdego dnia przeprowadzane były inspekcje 30 sponsonów, dzięki którym wrak miał pływalność. Monitorowano także powierzchnię morza, aby wykluczyć jakiekolwiek wycieki z wraku, z którego już wiele miesięcy temu wypompowano paliwo.
W Genui, czyli mieście w którym wybudowano wycieczkowiec (dokładnie w stoczni Fincantieri Sestri Ponente), Costa Concordia zostanie także zezłomowana. Operacja ta zajmie około 2 lat i da pracę wielu lokalnym firmom.