Królewskie Holenderskie Ratownictwo Morskie (KNRM) niedługo otrzyma od gdańskiej stoczni Wisła Aluminium kadłub statku ratowniczego. Jednostka wyróżnia się na tle innych charakterystyczną budową dzioba, zwaną Sea Axe.
Kadłub zbudowany w Gdańsku posiada zmodyfikowaną wersję dziobu typu Sea Axe - o pochylonej stewie, w przeciwieństwie m.in. do zupełnie pionowej dziobnicy "typowego" rozwiązania Sea Axe. Nazwę tego rozwiązania w projektowaniu kształtu kadłuba można tłumaczyć dosłownie jako "morski topór". Ma on ułatwiać pływanie w bardzo mało sprzyjających warunkach pogodowych. Zmniejszenie oporów fal wobec kadłuba ma być bardzo znaczne, podobnie jak przyspieszenia - redukowane nawet o ok. 45 % (dziób Sea Axe łatwiej wchodzi w fale, zamiast w nie uderzać). Ma to pomóc także w oszczędności paliwa na poziomie do 20 procent.
Jednostka ratownicza typu NH 1816 zaprojektowana została wspólnie przez KNRM i Damen Shipyards przy współudziale politechniki TU Delft, ośrodka badawczo-rozwojowego TNO, Marin i De Vries Lentsch Naval Architects.
Statek ratowniczy (i przeznaczony do koordynacji akcji ratowniczej) typu NH 1816 charakteryzuje się długością całkowitą 19,30 m, szerokością (z odbojnicą) 6,54 m, zanurzeniem 1,10 m, masą własną 32,5 t, miejscami dla 6 osób załogi oraz 120 podjętych rozbitków (w tym 25 - w pomieszczeniach, pozostali - na pokładzie).
W Polsce były już budowane kadłuby statków z dziobem Sea Axe - m.in. kadłuby szybkich łodzi do transferu załóg na platformy offshore w świnoujskiej spółce AluMare.