Lider rynku kontenerowego w regionie Morza Czarnego, port Konstanca (Rumunia), w 2013 roku przeładował nieco ponad 672 tys. TEU (kontenerów 20-stopowych), czyli o 2,8 procent mniej niż rok wcześniej.
Dane te przestawiono podczas Kontenerowego Forum Morza Czarnego w Odessie
W szczególności spadły przeładunki w głębokowodnym Constanta South Container Terminal (CSCT), którego operatorem jest spółka Dubai Ports World (kapitał z Arabii Saudyjskiej), zarządzająca 65 różnymi terminalami w portach na sześciu kontynentach. CSCT przeładował 644,9 tys. TEU, tj. o 3,6 proc. mniej rok/roku.
Głównym powodem było zmniejszenie aż o 45 proc. usługi transszipmentu (obsługi ładunków w tranzycie, ich dowóz do mniejszych portów w regionie Morza Czarnego) – do 106 tys. TEU. Stało się tak na skutek uruchomienia przez armatorów bezpośrednich dostaw ładunków w kontenerach do kilku innych portów.
Drugi istniejący w Konstancy terminal, SOCER (głównie do obsługi żeglugi Dunajem), przeładował 27,2 tys. TEU i zanotował wzrost obrotów o prawie 19 proc.
CSCT jest nadal liderem na Morzu Czarnym pod względem obrotów kontenerowych. Sprzyja temu możliwość bezpośredniego zawijania do niego największych statków oceanicznych, bowiem głębokość podejścia do terminala sięga 18,5 metra. Ma on też bezpośrednie połączenie z Dunajem i transportem rzecznym po nim.
Według projektów inwestycyjnych, po rozbudowie CSCT będzie mógł przeładowywać 1,7 mln TEU rocznie.
Z cytowanej konferencji wynika, że dużą dynamikę przeładunków (choć przy niskim poziomie odniesienie) notują terminale w Gruzji. Chodzi o dwa terminale: APM Terminal w porcie Poti oraz ICTS w porcie Batumi. W obu przeładowano w 2013 roku 403,4 tys. TEU, o 13 proc. więcej niż rok wcześniej.
Prognozy na ten rok zakładają łączne obroty 465 tys. TUE. Główną pozycję (82 proc. przeładunków) realizuje APM Terminal.
USD
EUR
CHF
GBP