Zagrożona budowa Gazoportu w Świnoujściu. Jak ustaliła radiowa Jedynka, włoski wykonawca inwestycji zażądał kolejnego aneksu do umowy i większych pieniędzy za swoją pracę. W razie odmowy Saipem grozi zerwaniem kontraktu.
Spokojny o przyszłoroczny termin uruchomienia gazoportu jest minister skarbu. Pierwotnie instalacja miała zacząć działać w czerwcu tego roku, termin został już raz przesunięty na koniec 2014. Włodzimierz Karpiński mówił w radiowej Jedynce, że opóźnienia w budowie podobnych do polskiej inwestycji są normalne. "To nie jest nic nadzwyczajnego, dzisiaj średnie odchylenie jest na poziomie roku i kwartału w takich instalacjach" - stwierdził Karpiński.
Minister nie chciał potwierdzić informacji Jedynki na temat żądań postawionych przez włoskie Saipem. W sprawie aneksu odsyła do należącego pośrednio do skarbu państwa Polskiego LNG. "To jest relacja między spółkami, także ja w tej chwili wiem, że trwają prace, analizy" - powiedział. Porównując budowę gazoportu i komplikacje z nią związane do budowy domu, stwierdził, że "no to jest życie, tak to bywa".
Onet/Polskie Radio
Terminal w Świnoujściu wiecie jaki to jest policzek i potwarz dla trójmiasta. Oni żyją lepiej kosztem reszty kraju. Wieje tam komuna obibokami i pijaństwem na maksa. Takiej dzióry bez dna i zacofania nie da się szybko zasypać szmalem.
Oni czesto prowadzom wspolne projekty, Z mojej firmy ROV robil przeglad rurociagu to wiem
kto im placil. Oni juz tam dobre wytyczne od Putina dostali.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.