Około 100 kilogramów mazutu zebrali z rewalskiej plaży pracownicy Urzędu Morskiego i Urzędu Gminy. Akcja zakończyła się w piątek po południu. Plaże są już czyste, ale pracownicy urzędów będą jeszcze patrolować wybrzeże w poszukiwaniu kolejnych ewentualnych zanieczyszczeń.
Jak informuje dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie, Andrzej Borowiec, skażenie nie było groźne. - To były bardzo drobne grudki. Także objętość mazutu nie była duża. Nie było więc zagrożenia dla środowiska i zwierząt.
Mazut to ciężki olej opałowy używany m.in. do napędzania wolnoobrotowych silników okrętowych.
Drobiny mazutu morze wyrzuciło na kilkukilometrowym odcinku plaży między Trzęsaczem a Rewalem.
Zanieczyszczenie przypłynęło do Polski prawdopodobnie z Niemiec. W ubiegłym tygodniu w pobliżu wysp Uznam i Rugia jeden ze statków nielegalnie wypuścił do morza zużyte paliwo.