
Stocznia Marynarki Wojennej realizuje obecnie zlecenia nie tylko dla wojska
(© Tomasz Bołt)
W trudnej sytuacji tuż przed wakacjami znalazła się załoga Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Robotnicy nie otrzymali ponad połowy należnej wypłaty za maj, wielu ze względu na brak pieniędzy odwołuje zaplanowane wyjazdy urlopowe.
W czwartek zdesperowana załoga spotkała się z zarządem firmy, a stoczniowcom obiecano, że wszelkie zaległości spłacone zostaną do 1 lipca. Jak usłyszeliśmy od Tadeusza Szymelfeniga, członka rady pracowniczej stoczni, zarząd zakładu zwłokę w wypłacie tłumaczy opóźnieniami w przekazywaniu transz za wykonywane zlecenia przez kontrahentów. Chodzi konkretnie o budowę okrętu podwodnego dla polskiej Marynarki Wojennej RP.
- Opóźniają się, niestety, próby nawodne i podwodne okrętu, a dopóki nie zostaną wykonane, nie ma mowy o opłacie za usługę ze strony resortu obrony - mówi Szymelfenig. - Takie są, niestety, realia. Za kota w worku nikt nie będzie płacił.
Szymon Szadurski{jathumbnail off}