Blisko 16 tys. jednostek prześluzowano w 2018 r. na sześciu śluzach Kanału Gliwickiego – podały we wtorek Wody Polskie. Był to drugi rok po wznowieniu transportu węgla Odrzańską Drogą Wodną, w którym przewieziono tamtędy blisko 207 tys. ton tego paliwa.

Jak wyjaśniła PAP Linda Hofman, rzeczniczka Regionalnego Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach, znajdującego się w strukturze Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, liczba bliska 16 tys. to suma liczby obiektów prześluzowanych w każdej z sześciu śluz kanału. Każda barka z węglem, pokonująca drogę od Koźla, gdzie kończy się kanał, do Portu Gliwice i z powrotem śluzowana jest łącznie dwanaście razy.

Barki i inne obiekty mogą pływać Kanałem Gliwickim w tzw. sezonie nawigacyjnym, który trwa zwykle 270 dni, w zależności od warunków atmosferycznych. W poprzednim sezonie, rozpoczętym 3 kwietnia 2018 r., zanotowano ponad 12 tys. śluzowań jednostek pływających; dwa lata temu było ich 5 tys. „W zakończonym sezonie nawigacyjnym najczęstszym widokiem na wodach kanału były przede wszystkim barki wypełnione węglem, wypływające z Portu Gliwice, by pokonując Kanał Gliwicki i rzekę Odrę, dotrzeć do Wrocławia. Z sezonu na sezon droga wodna cieszy się jednak coraz większym zainteresowaniem żeglugi pasażerskiej i turystycznej” - zaznaczył cytowany przez Hofman dyrektor gliwickich Wód Polskich Łukasz Lange.

„Intensyfikacja żeglugi śródlądowej na Odrzańskiej Drodze Wodnej jest możliwa za sprawą prowadzonych spójnych projektów modernizacyjnych na Kanale Gliwickim i Odrze oraz zintegrowanego podejścia do logistyki i zarządzania transportem na wodach” - dodał Lange, nawiązując m.in. do trwających remontów śluz Kanału Gliwickiego.

RZGW w Gliwicach kontynuuje prace modernizacyjne na śluzach w Łabędach, Dzierżnie, Sławięcicach i Nowej Wsi. Cztery lata temu zakończyły się modernizacje obiektów w Rudzińcu i Kłodnicy. Prace są dofinansowywane środkami Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Prace na bliźniaczych śluzach kanału prowadzone są tak, aby w sezonie umożliwić ciągłą żeglugę.

Według wcześniejszych informacji Śląskiego Centrum Logistyki, które jest operatorem gliwickiego portu rzecznego, w całym ub. roku Kanałem Gliwickim i Odrą z Gliwic do wrocławskiej elektrociepłowni na 421 barkach popłynęło blisko 207 tys. ton węgla energetycznego (o 63 proc. więcej, niż w poprzednim sezonie żeglugowym).

Barki z tym paliwem pilotażowo wróciły na śląski odcinek Odry po kilkuletniej przerwie w połowie 2017 r. W tamtym sezonie przewieziono z Gliwic do Wrocławia ok. 127 tys. ton węgla. Przewoźnikiem kolejowym z kopalni do portu jest spółka PKP Cargo, a spedytorem - Rentrans International Spedition. Przeładunkiem węgla zajmuje się Śląskie Centrum Logistyki. Żegluga to domena firmy OT Logistics, największego armatora śródlądowego w Polsce.

Partnerzy tego przedsięwzięcia zwracają uwagę na działania, zmierzające do poprawy warunków nawigacyjnych na Odrze. 19 listopada ub. roku minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk zainicjował podpisanie listu intencyjnego ws. budowy nowych stopni wodnych. Nowe stopnie wodne w środkowym biegu Odry, w połączeniu z kanałami Odra-Szprewa oraz Hawela-Odra, mają pozwolić na regularną żeglugę z Gliwic do Szczecina oraz Świnoujścia.

Kanał Gliwicki o długości ponad 41 km zbudowano w latach 1933-39 w miejsce istniejącego od początku XIX wieku Kanału Kłodnickiego. Droga wodna o szerokości od 38 m do 41 m i głębokości do 3,5 m łączy Gliwice z portem na Odrze w Koźlu i dalej, poprzez Odrę, ze Szczecinem i siecią kanałów niemieckich.

Pokonanie różnicy wysokości 43,6 m na początku i końcu kanału umożliwia sześć śluz (o różnicy poziomów od 4,2 do 10,4 m). Każda z tych śluz ma dwie bliźniacze komory o długości 71,5 m i szerokości 12 m. O ile barki Odrą pływają w zestawach po dwie na każdy pchacz, na kanale – ze względu m.in. na wielkość komór śluz – żegluga odbywa się pojedynczo.

autor: Mateusz Babak