Kończy się tegoroczny sezon na Wielkich Jeziorach Amerykańskich. Był to udany rok, ponieważ zbiory zbóż - głównego ładunku eksportowanego z tych rejonów - w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie były całkiem niezłe.  

Wielkie Jeziora opuszczają już masowce Polskiej Żeglugi Morskiej, jednego z najważniejszych armatorów na świecie eksploatujących tu statki oceaniczne, czyli w lokalnym żargonie tzw. salties.

Ostatnim statkiem PŻM w tym roku na tych akwenach jest Drawsko. Statek ładuje obecnie w porcie Thunder Bay na Jeziorze Górnym. Jak widać na zdjęciach słodkie wody Jeziora Górnego pokryte są już lodem i przed kapitanem Drawsko Jackiem Malinowskim trudna podróż powrotna na otwarte wody Atlantyku. 

Z końcem grudnia system śluz i kanałów Wielkich Jezior Amerykańskich jest zamykany i żegluga jest tu niemożliwa. Statki powrócą na te akweny dopiero na wiosnę, a więc pod koniec marca. 

rel (Krzysztof GogolPŻM)

Fot.: PŻM

Drawsko w Thunder Bay
Masowiec udźwigowiony Drawsko
Drawsko w Thunder Bay Masowiec udźwigowiony DrawskoMasowiec udźwigowiony Drawsko