W środę, 22 listopada, niesprecyzowanej awarii napędu doznał chemikaliowiec polskiego armatora, płynący Kanałem Kilońskim, w drodze z Rotterdamu do Gdyni. 

Awaria chemikaliowca Aragonith (nr IMO 9164081; zbud. w 1999 r.; 4480 t nośności, 92,60 m długości całkowitej, 15,30 m szerokości), należącego do armatora Unibaltic Sp. z o.o. ze Szczecina, do której doszło ok. godz. 17:00, wkrótce po minięciu przez statek przeprawy promowej koło Oldenbüttel, przerwała jego podróż na około pół godziny.
Po jej wznowieniu (nie ma informacji, by zaistniała konieczność zaangażowania holowników) statek dotarł do najbliższego dostępnego miejsca postojowego przy dalbach na wysokości miejscowości Breiholz. Tam pozostać miał do chwili wyjaśnienia przyczyny i/lub usunięcia usterki zaistniałej najprawdopodobniej w siłowni. Krótko przed północą, ze środy na czwartek, Aragonith wznowił podróż przez Kanał Kiloński, w stronę Kilonii - Holtenau i dalej - do Gdyni.
W chwili, gdy doszło do utraty napędu, w bezpośredniej bliskości chemikaliowca Aragonith na szczęście nie było żadnego innego statku, dzięki czemu nie doszło do kolizji.

PBS

Fot.: Piotr B. Stareńczak, Unibaltic

Aragonith. Fot.: Unibaltic
Aragonith. Fot.: Unibaltic