Żegluga

Wakacje na morzu są coraz bardziej popularne. Co roku wybiera je ok. 20 milionów osób. W wielu krajach miniony rok był kolejnym, w którym ustanowiono nowe rekordy liczby klienteli operatorów wycieczkowców. Rynek rozwija się jednak nieco wolniej niż przewidywano, głównie za sprawą globalnego kryzysu, dotykającego głównie Europę.

Wypadek wycieczkowca Costa Concordia oraz przede wszystkim europejski kryzys finansowy i zadłużenie publiczne wielu krajów, mają wpływ na przychody pasażerskich kompanii żeglugowych, zmniejszając je - według wstępnych szacunków analityków Cruise Market Watch - o 5,1 proc. w stosunku do wcześniejszych prognoz z tego samego źródła (opublikowanych dwa miesiące przed katastrofą Concordii - w listopadzie 2011 r.). Największa różnica pomiędzy najnowszymi szacunkami przychodów za rok 2012 (oficjalne, pełne dane opublikowane zostaną najwcześniej za kilka tygodni), a prognozami sprzed roku, odnotowana została dla grupy Carnival Corporation, do której należy Costa Cruises, armator wycieczkowca Costa Concordia - obniżka o 9,2 proc., co porównać można z zaledwie 2,5-procentowym spadkiem przychodów dla drugiej największej grupy brandów i armatorów cruisingowych - Royal Caribbean Cruises Ltd.

Rynek rośnie

Liczba pasażerów przebywających na pokładach światowej floty wycieczkowców, według Cruise Market Watch, wzrasta. Analitycy pod koniec roku 2011 przewidywali, że 2012 wzrost ten wyniesie 5,6 proc. Okazało się, że co do globalnego wyniku (w oparciu o pierwsze szacunki rynku cruisingowego) - nie pomylili się. Rozbieżności dotyczą dwóch największych grup na rynku. Carnival, na którego jednak zadziałał "efekt Concordii" odnotował spadek liczby pasażerów, ale o zaledwie 0,9 proc. w stosunku do prognoz sprzed roku, natomiast Royal Caribbean gościł w minionym roku o ok. 0,3 proc. więcej pasażerów niż wcześniej przewidywano.

Co nas czeka w roku 2013?

Według Cruise Market Watch prognozy i spodziewane główne wyznaczniki rynku w roku 2013 wygladają następująco:
- wartość światowego rynku cruisingowego spodziewana jest na poziomie 36,2 mld USD (ok. 4,8 proc. powyżej wyniku z roku 2012);
- liczba pasażerów korzystających z wakacji na wycieczkowcach wyniesie ok. 20,9 mln (o 3,3 proc. więcej niż w roku minionym);
- dwie największe korporacje na rynku - Carnival Corporation i Royal Caribbean Cruises Ltd. Co posiadać będą 71,7 proc. udziałów w globalnych przychodach branży;
- bezpośrednie wydatki pasażerów i załóg wycieczkowców we wszystkich portach zawinięć wycieczkowców szacowane są na na poziomie 17,5 miliarda dolarów;
- dwoma największymi portami pozostaną: Miami na Florydzie, jako port zaokrętowań (gateway/ turnaround port) i Nassau na Wyspach Bahama, jako destynacja (port docelowy / port zawinięcia);
- łączna zdolność przewozowa światowej floty wycieczkowców na koniec roku 2013 wyniesie 438 595 miejsc pasażerskich (3 proc. więcej niż w roku 2012) na 283 statkach;
- średni koszt wakacji na morzu spodziewany jest na poziomie 200,85 USD za dzień, przy czym ma się na to złożyć cena biletu w przeciętnej wysokości 152,39 USD oraz 48,47 USD wydatków na pokładzie (przy rejsie wynoszącym średnio 8,5 dnia).

Według Cruise Market Watch sześć nowych wycieczkowców morskich zasili światową flotę w tym roku, zwiększając jej zdolność przewozową o 14 074 miejsc pasażerskich (3600 na wycieczkowcu Royal Princess, 4010 na Norwegian Breakaway, 2192 na AIDAstella i 3502 na MSC Preziosa).  W zamówieniach stoczniowych (nie licząc nielicznych najnowszych - np. trzeciej jednostki klasy Oasis) jest jeszcze 13 statków, które do 2015 roku zasilą flotę liczbą 39 297 "dolnych" miejsc (8,9 proc. stanu floty z końca 2012 r.) dając teoretyczną możliwość zwiększenia rocznych przychodów dla branży o ok. 3,2 mld USD.

Czytaj także: Nowe wycieczkowce na horyzoncie

Kto najwięcej pływa?

Analitycy Cruise Market Watch spodziewają się, że do roku 2017 już 23,7 mln osób będzie każdego roku korzystało z turystycznych rejsów morskich, z czego 59,1 proc. mają stanowić pasażerowie z rynku Północnej Ameryki, a 27,4 proc. - Europejczycy. Jeśli chodzi o podział rynku, to Cruise Market Watch przewiduje, że zdecydowanie największym pozostanie Ameryka Północna, gdzie bilety na morskie rejsy wycieczkowe nabędzie ok. 60,5 proc. wszystkich gości wycieczkowców. 27 proc. pasażerów ma się wywodzić z Europy, 6,5 proc. - z Azji, po 2,9 proc. - z Ameryki Północnej oraz z Australii i Nowej Zelandii, i wreszcie zaledwie 0,2 proc. - ze Środkowego Wschodu i Afryki. Spośród Europejczyków, jak tradycyjnie, od lat, najwięcej rejsów wycieczkowych odbędą Brytyjczycy - aż ok. 1,7 mln, ok. 1,45 mln pasażerów będzie się wywodzić z Niemiec, ok. 900 tys. - z Włoch, a nieco ponad 700 tys. - z Francji. Widać z tego, że ogromny potencjał rozwoju rynku cruisingowego leży w Azji, a w obrębie Europy - m.in. w Polsce, gdzie nie ma żadnych zbiorczych danych, szacuje się liczbę pasażerów w bardzo szerokim zakresie rozrzutu - od 10 do ok. 20 tys.

Dokąd się pływa?

Od lat, wręcz od czasów "erupcji" cruisingu, największym rynkiem po stronie destynacji (portów zawinięcia) i głównym rejonem pływania wycieczkowców są Karaiby. Można to określić liczbą pasażerów w portach poszczególnych regionów lub łączną zdolnością przewozową statków umieszczonych w danym roku w określonym rejonie. Według branżowego periodyku "Cruise Industry News", w roku 2012 w rejsach w rejonie Karaibów zatrudnione były statki, które miały aż 39,3 proc. udziału w zdolności przewozowej (liczbie miejsc pasażerskich) światowej floty wycieczkowców. Drugim największym rynkiem destynacji było Morze Śródziemne - 20,9 proc. Na dalszych miejscach uplasowały się takie regiony, jak północna i zachodnia Europa (łącznie m.in. z Bałtykiem i popularnymi rejsami w norweskie fjordy) - 8,2 proc., Azja i Pacyfik - 6 proc., Alska - 4,4 proc.,  Ameryka Południowa - 3,8 proc., Australia oraz zachodnie wybrzeże Ameryki Południowej, łącznie z Meksykiem - oba rejony po 3 proc., Wyspy Kanaryjskie - 2,4 proc., trzy regiony: Ocean Indyjski wraz z Morzem Czerwonym, Bermudy oraz Kanada i Nowa Anglia - po ok. 1,4 proc., Hawaje - 1,2 proc.,  wschodnia Afryka (poza Morzem Śródziemnym) - 0,4 proc.

Rejsy transatlantyckie obsługiwane były w minionym roku przez statki o łącznym udziale w liczbie miejsc na statkach światowej floty wycieczkowców rzędu 1,8 proc., rejsy dookoła świata - ok. 0,1 proc., a z przejściem przez Kanał Panamski - ok. 1 proc..

PBS

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter