Stocznie, Statki

Giant 4, zanurzalna jednostka do przewozu ładunków ciężkich i wielkogabarytowych (heavy lift flo-flo barge), która zapisała się w historii morskiego ratownictwa technicznego udziałem w podnoszeniu wraku rosyjskiego okrętu atomowego Kursk, zmieniła właściciela. 30 lipca br. przybyła w towarzystwie holownika Kestrel z Rotterdamu do Gdańskiej Stoczni Remontowa SA.

Giant 4 już od jesieni, pod nową nazwą, jako Rem Lift zacznie pracować dla Remontowej SA, jako kolejny dok pływający. Jednostka została zakupiona od holenderskiej firmy Smit, światowego lidera w holowaniach portowych i oceanicznych, w ratowaniu mienia na morzu, usuwaniu wraków i w różnorakich pomocniczych operacjach offshore. Teraz w Remontowej SA czeka ją remont i modernizacja, która przystosuje ją do wymogów nabywcy.

Inwestycja w nowy dok, który będzie mógł podnosić obiekty o masie do ok. 25 000 t znacząco zwiększy potencjał dokowy największej polskiej stoczni remontowej, choć, jak usłyszeliśmy od przedstawicieli firmy – decyzja o jego zakupie była długo rozważana. W dobie wciąż trwającego kryzysu w żegludze, na taką inwestycję mogą sobie pozwolić tylko najlepsze firmy. Władze spółki postawiły jednak na rozwój i zwiększenie potencjału technicznego stoczni, co jest niezbędne dla realizacji jej strategii.

Przypomnijmy, że Giant 4 zasłynął w historii ratownictwa morskiego z udziału, w październiku 2001 roku, w podnoszeniu wraku rosyjskiego okrętu podwodnego, po tragedii, w której, w wyniku eksplozji podczas przygotowywania do odpalenia torped ćwiczebnych, zatonął 12 sierpnia 2000 roku. Zginęli wtedy wszyscy członkowie 118-osobowej załogi Kurska.

Na pokładzie Gianta 4 zainstalowano wtedy 26 potężnych podnośników hydraulicznych z systemem kompensacji nurzania, z których przez otwory wykonane w kadłubie barki opuszczono grube, stalowe liny, których końce zakotwiczono z kolei w otworach wykonanych w kadłubie wraka Kurska (bez uprzednio odciętej, najbardziej zniszczonej części dziobowej).

Do jego wyciągnięcia potrzebna była siła ok. 9000 ton. Przygotowania trwały miesiące, a sama operacja podnoszenia wraku z dna Morza Barentsa (z głębokości ok. 108 m) - ok. 15 godzin. Niezwykle skomplikowanej operacji dokonało konsorcjum Mammoet-Smit, na mocy kontraktu od rządu rosyjskiego o wartości 65 mln USD.

Giant 4 ma więc za sobą piękną i chlubną służbę na morzu. Teraz rozpocznie „drugie życie”, tym razem pracując dla polskiej firmy jako Rem Lift.

PioSta

Zdjęcia: Piotr B. Stareńczak, Smit;
Rysunki: Smit, Mammoet-Smit

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter