Niemiecka flaga przyczyną prawie międzynarodowego skandalu

Jeden ze świnoujskich portali opublikował zdjęcia flagi na budowanym w tym mieście falochronie osłonowym.

Budowla ma być częścią przyszłego portu zewnętrznego, który ma przyjmować statki przypływające do terminalu gazu skroplonego LNG.

Falochron buduje konsorcjum firm z Holandii, Niemiec i Polski, inwestycja ma kosztować ponad 800 mln złotych. Zdjęcie zrobiono z oddali, od strony zachodniej, widać na nim pracowników przy pracy, pryzmę ziemi, w tle powiewa niemiecka flaga, nie widać jednak, czy jest ona wbita w podłoże.

Po opublikowaniu zdjęcia sprawą zainteresował się nawet jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości. Za inwestycję odpowiada Urząd Morski w Szczecinie. Jego dyrektor Andrzej Borowiec uspokaja - flaga znajduje się na łodzi sondażowej, należącej do niemieckiego podwykonawcy.

Jednostka służy do wykonywania pomiarów hydrograficznych, a wciągnięto ją na falochron ze względu na zalodzenie. Łódź jest po wschodniej części falochronu, dlatego na zdjęciu, które zrobiono z drugiej strony widać tylko flagę.


Sławomir Orlik