Chorwacka policja poinformowała we wtorek o aresztowaniu 12 osób podejrzanych o spowodowanie szkód finansowych w wys. ponad 1 mld kun (152 mln dol.) na szkodę największej w kraju grupy stoczniowej Uljanik i skarbu państwa.

"Tego ranka policja rozpoczęła operację, podczas której 12 osób aresztowano" - powiedział państwowej agencji Hina minister spraw wewnętrznych Davor Bożinović. Nie podał nazwisk, lecz chorwackie media poinformowały, że zatrzymano m.in. byłych szefów Uljanika.

W operacji przeszukiwania biur i domów należących do aresztowanych wzięło udział stu policjantów.

Grupa Uljanik w 25 procentach należy do państwa i składa się z dwóch stoczni nad Adriatykiem - w Puli i Rijece. Walczy o przetrwanie w obliczu możliwości bankructwa z powodu problemów z płynnością, które rozpoczęły się w 2017 r. Pracownicy obecnie strajkują, domagając się wypłaty zaległych wynagrodzeń.

W ubiegłym tygodniu rząd poinformował, że wciąż jeszcze zastanawia się, czy postawić Uljanik w stan upadłości, czy zrestrukturyzować firmę kosztem ok. 1 mld euro, co odpowiada 2 procentom PKB.

Chorwacja wydała w ciągu ostatnich 25 lat ponad 33 mld kun, aby uratować i potem sprzedać państwowe stocznie, lecz te działania nie przyniosły znaczących sukcesów.

Premier Andrej Plenković powiedział, że rząd chce ocenić rentowność restrukturyzacji przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji o wyłożeniu większej ilości państwowych pieniędzy na przemysł stoczniowy.