Wysokie temperatury w Bałtyku są powodem ucieczki dorsza na głębokie wody, w jeziorach rybom brakuje tlenu, są zagrożone śnięciem – powiedział PAP ichtiolog okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Koszalinie, Sławomir Połomski.

Częstym zjawiskiem nad Bałtykiem w sezonie letnim jest to, że przy temperaturze powietrza sięgającej 30 stopni Celsjusza, temperatura w morzu wynosi zaledwie 11-12 stopni. Sytuacja, gdy przy upale woda ma ponad 20 stopni Celsjusza, to „rzadkość” - zauważył Połomski. „Gdy taki stan utrzymuje się - tak jak obecnie - przez kilka miesięcy, zimnolubny dorsz bałtycki ucieka na głębokie wody, a w jeziorach rybom brakuje tlenu i zagrożone są śnięciem” – podkreślił.

Poinformował, że wędkarze z regionu koszalińskiego alarmują o braku dorsza na płytkich wodach Bałtyku. „Ryby zimnolubne przeniosły się na głębokości rzędu 50-60 m" - powiedział.

Jego zdaniem w jeziorach „sytuacja zaczyna być katastrofalna”. „Dwa dni temu na jeziorze Trzesiecko pod Szczecinkiem, gdzie wykonywałem badania – przy dnie woda miała aż 17 stopni Celsjusza. Sytuacja zaczyna się pogarszać na tyle, że może stanowić zagrożenie dla fauny, dla ichtiofauny szczególnie” – podkreślił Połomski.

Dodał, że najgorzej jest w jeziorach, które aktualnie lub w przeszłości miały dopływ biogenów, ze względu na nieuregulowaną gospodarkę ściekową. Żyjące tam ryby są najbardziej zagrożone śnięciem.

Jak stwierdził, przy dnie jest kilkanaście stopni Celsjusza i tam zaczyna funkcjonować aktywność osadów. Zachodzą procesy chemiczne, co powoduje zabieranie tlenu. „Wysoka temperatura wody powoduje, że ten proces postępuje szybko. Do tego falowanie, wiatry, które mieszają jezioro” – powiedział Połomski.

Jak podał serwis pogodowy IMGW, temperatura wody w Bałtyku w czwartek wyniosła: 23,8 stopni Celsjusza w Pucku, 23,2 stopnia Celsjusza w Gdyni, Władysławowie i Międzyzdrojach, 22,8 stopni Celsjusza na Helu, 22,7 stopni Celsjusza w Świnoujściu, 21,6 stopni Celsjusza w Kołobrzegu i 20,6 stopni Celsjusza w Ustce. Temperatura wody w wielu jeziorach przekroczyła w 24 stopnie Celsjusza.

autor: Inga Domurat