Polscy rybacy czują się zagrożeni przez zagraniczne kutry, które przypływają do polskich portów i sprzedają tutaj dorsze. Według Grzegorza Hałubka, prezesa Związku Rybaków Polskich, taka praktyka uderza w nasze rodzime rybołówstwo morskie.

- Rybacy mają wiele kłopotów, które coraz bardziej jaskrawo nam dopiekają - mówi G. Hałubek. - Mam na myśli wieloletnią politykę kolejnych rządów w Polsce względem naszego sektora, która powoduje, że aktualnie zagraniczne kutry wypierają nasze jednostki.

Związkowiec mówi, że wielką czkawką odbija się Polsce m.in. tzw. trójpolówka dorszowa polegająca na tym, że od 2009 roku do 2011 jedna trzecia polskiej floty łowiła, a dwie trzecie (zamiennie) stały w portach i otrzymywały za to odszkodowanie. - Skutek tego jest taki, że część z moich kolegów po fachu nie wróciła do połowów - mówi Piotr Żuchowski, rybak z Jarosławca. - Taki przestój spowodował, że załogi jednostek rozeszły się za chlebem po świecie.

Rybak dodaje, że kolejnym kłopotem jest cena dorszy w skupie. - Przy 5 zł za kilogram nie opłaca mi się wypływać w morze - mówi P. Żuchowski. - To poniżej kosztów. Dla mnie minimalna cena to 6 zł za kilogram. Dlatego rezygnuję z połowów do końca września. Liczę, że później cena pójdzie w górę.

Jerzy Safader, prezes Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb uważa, że jeśli rybakom się nie opłaca łowić, to powinni zmienić zawód.

Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że w 2009 roku polscy rybacy sprzedali w naszych portach 11,1 tys. ton dorszy (początek trójpolówki), a zagraniczni armatorzy - 4,58 tys. ton. W 2010 r. z polskich kutrów było 12,1 tys. ton dorszy, a z zagranicznych 8,932 tys. ton, a rok temu polscy armatorzy sprzedali 11,8 tys. ton dorszy, a zagraniczni 8,2 tys. ton dorszy.

Unijne porozumienie

W tym tygodniu w Brukseli zapadła ważna decyzja dla rybaków. Przedstawiciele unijnych pracodawców i związków zawodowych rybołówstwa morskiego podpisali porozumienie o zapewnieniu godnych warunków pracy rybakom pracującym na statkach rybackich w odniesieniu do minimalnych wymogów warunków zatrudnienia, zakwaterowania i wyżywienia, bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia, opieki medycznej i zabezpieczenia społecznego. Porozumienie wdraża na szczeblu UE konwencję Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącą pracy w rybołówstwie. Porozumienie potwierdza zobowiązanie Unii do poprawy warunków pracy rybaków w Europie, jak i na świecie. Jest ono krokiem na drodze do prawnego zobowiązania państw członkowskich UE do poprawy warunków pracy rybaków w Europie.

Tomasz Turczyn