Szefowie resortów energetyki Litwy i Ukrainy, Żygimantas Vaicziunas i Ihor Nasałyk, podpisali w środę w Wilnie oświadczenie w sprawie zagrożeń, jakie stwarza projekt budowy gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku.

W dokumencie ministrowie wyrazili zdecydowane poparcie dla zasadniczych celów polityki energetycznej swych krajów – wzmacniania bezpieczeństwa energetycznego i dywersyfikacji źródeł energii.

„Uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 będzie oznaczało jeszcze większe uzależnienie energetyczne Unii Europejskiej i wzmocnienie wpływów Rosji” – oświadczył w wydanym komunikacie minister energetyki Litwy. Vaicziunas zaznaczył, że „zarówno Litwa jak też Ukraina wiedzą, co to znaczy być uzależnionym energetycznie i jaką cenę za to mają zapłacić państwo i użytkownicy”.

W ocenie litewskiego ministra „gazociąg Nord Stream 2 zagraża nie tylko zasadniczym celom Unii Europejskiej, ale też zagraża solidarności państw unijnych”.

Ministrowie energetyki Litwy i Ukrainy wyrazili zdecydowane poparcie dla inicjatywy Komisji Europejskiej znowelizowania dyrektywy gazowej z 2009 roku, aby unijne przepisy obejmowały także Nord Stream 2 i zaapelowali o uczynienie tego niezwłocznie.

W podpisanym oświadczeniu zaznacza się, że „wsparcie międzynarodowe i konsekwentna polityka energetyczna pozwala Ukrainie na pozostanie strategicznym, pewnym partnerem tranzytowym gazu, zapewniającym bezpieczną drogę dostarczanie gazu do państw Unii Europejskiej”.

Odnotowuje się też, że Ukraina zobowiązuje się do wcielenia III pakietu energetycznego i jest gotowa do rozpoczęcia dyskusji z państwa unijnymi w sprawie zwiększenia w przyszłości efektywności narodowego systemu przesyłowego gazu.

Nord Stream 2 to projekt dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku; w tym samym roku Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się projektowi Nord Stream 2.

Z Wilna Aleksandra Akińczo