Korytarz transportowy Bałtyk - Adriatyk został przedłużony o gdyński port. W tym lokalni włodarze upatrują szansy na dofinansowanie dużych inwestycji, a priorytetem ma być m.in. rozbudowa infrastruktury prowadzącej do portu. Do podziału jest 4,5 mld zł.
Co najmniej 4,5 mld euro może dostać Polska do 2020 roku na rozbudowę połączeń w obrębie dwóch przebiegających przez kraj korytarzy transportowych: Bałtyk - Adriatyk oraz Morze Północne - Bałtyk. Komisja Europejska uznała je bowiem za kluczowe dla rozwoju unijnej gospodarki. Co więcej, po raz pierwszy na mapie korytarzy pojawiła się również Gdynia. Lokalni włodarze mają więc nadzieję na dofinansowanie dużych inwestycji.
W całej Europie komisja wybrała w sumie dziewięć strategicznych korytarzy. Mapa sieci priorytetowej, z terminem realizacji do 2030 roku, została opublikowana w ubiegłym tygodniu. Na wszystkie inwestycje w ich ramach KE przeznacza 26 mld euro w latach 2014-2020.
- Chcieliśmy uniknąć sytuacji, w której europejska sieć transportowa będzie podzielona na kawałki i niespójna. Teraz wszystko w rękach unijnych krajów, także Polski - powiedział unijny komisarz ds. transportu Siim Kallas. - Transeuropejskie Sieci Transportowe TEN-T to kluczowe połączenia infrastrukturalne, które zapewniają przepływ dóbr i płynną podróż osób w Europie.
Planowana do rozdysponowania wysokość środków oznacza trzykrotny wzrost nakładów na drogi, linie kolejowe, porty lotnicze i kanały. Fundusze mają być przeznaczone nie tylko na budowę nowej infrastruktury transportowej, ale też na utrzymanie, naprawę i modernizację już istniejących połączeń. KE liczy na to, że pieniądze z unijnego budżetu pobudzą dalsze inwestycje.
Ksenia Pisera
Fot. Tomasz Bołt
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.