W poniedziałek, 2 grudnia Polska Fundacja Narodowa rozpoczęła zbieranie zgłoszeń rekrutacyjnych do programu szkoleniowego na jachcie pod polską banderą – I Love Poland. Jak czytamy na stronie wydarzenia, „na finalistów programu czeka ogromne wyzwanie – szkolenie na jachcie oceanicznym typu VOLVO OPEN 70, a tym samym wspaniała szansa reprezentowania Polski poza jej granicami”.

Projekt skierowany jest do wszystkich zainteresowanych żeglarzy oraz pasjonatów morza. Jak wyglądają eliminacje? Nabór zgłoszeń ruszył wczoraj, tj. w poniedziałek, 2 grudnia i potrwa do 16 grudnia br. Ogłoszenie wyników nastąpi 23 grudnia. Zgrupowanie i wykłady laureatów zaplanowano w dniach od 10 do 12 stycznia 2020 roku, a na przełomie stycznia/lutego rozpocznie się praktyka dla finalistów na jachcie trzeciej generacji typu Volvo 70.

Przypomnijmy, że jacht I love Poland konstrukcji VO 70 ma 21,5 m długości i 5,35 m szerokości. Został zbudowany osiem lat temu w ramach projektu Polskiej Fundacji Narodowej w stoczni New England BoatWorks (Stany Zjednoczone). Pierwotnie miał wystartować w projekcie „Polska 100”, a start w najbardziej prestiżowych regatach planowano jako jeden z elementów obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W ciągu dwóch lat miał przepłynąć 40 tys. mil morskich i zawinąć do 100 portów na pięciu kontynentach, a za sterem, jako kapitan, miał stanąć mistrz olimpijski Mateusz Kusznierewicz. Nieporozumienie finansowe doprowadziło jednak do rozwiązania umowy właściciela jachtu - Polskiej Fundacji Narodowej z fundacją żeglarza – Navigare.

Ostatecznie za sterem jachtu stanął kapitan Jarosław Kaczorowski. - Istotą tego projektu będzie przede wszystkim trening. Jesteśmy nastawieni na to, aby przez najbliższe lata wyszkolić profesjonalną kadrę polskich żeglarzy regatowych, którzy będą w stanie ścigać się w największych i najbardziej prestiżowych zawodach na świecie. Przy okazji zawijania do największych portów na świecie, podczas konferencji i różnego rodzaju eventów, będziemy promować Polskę – mówił we wrześniu ubiegłego roku Filip Rdesiński, prezes Polskiej Fundacji Narodowej.

Jednostkę zakupiono za około 900 tys. euro. Nie wiadomo jednak, ile konkretnie przeznaczono na sfinansowanie tego projektu. - Budżet jest otwarty, mamy pewną poduszkę finansową, którą sobie założyliśmy. Projekt będzie trwał przez kilka lat i będzie zakładał szereg działań o charakterze PR-owym – mówił Rdesiński. - Takiego programu i o takiej skali w Polsce jeszcze nie było, dlatego jesteśmy gotowi w niego zainwestować, bo uważamy, że przyniesie realne korzyści dla polskiego żeglarstwa i całej Polski.

Problemy I Love Poland

W kwietniu br. jacht I Love Poland został poważnie uszkodzony. Miał złamany maszt i zniszczoną burtę. Jednostka przez kilka miesięcy cumowała w marinie na Rhode Island w Stanach Zjednoczonych, gdzie dokonano niezbędnych napraw. Jak zapewniał wówczas kapitan jachtu, zawiódł sprzęt, a załoga przez kilka godzin walczyła o to, aby bezpiecznie wpłynąć do portu.

I Love Poland miał wziąć udział w regatach Rolex Sydney Hobart Yacht Race 2019, trwających od 26-31 grudnia. Tak się jednak nie stanie. Załoga może się jednak pochwalić pierwszym miejscem w swojej klasie, w regatach St. Maarten Heineken Regatta.  

AL, rel (PFN)

Fot.: PFN / Twitter

Video: Agnieszka Latarska / PortalMorski.pl