Do Gdańska płynie , określany przez organizację Greenpeace jako jej statek flagowy (mimo, że zazwyczaj jednostką flagową jest zazwyczaj największa we flocie danego armatora czy państwa, a taką Rainbow Warrior nie jest).
Żaglowo-motorowy "wojujący" statek "ekologów" jest wstępnie spodziewany w Gdańsku w czwartek, 5. lub w piątek, 6 września.
Statek ma odwiedzić polski port w związku z 15. rocznicą powstania oddziału organizacji w naszym kraju (jej zarząd jeszcze całkiem niedawno stanowili wyłącznie obywatele innych państw, zwłaszcza Austrii - obecnie w zarządzie Greenpeace Polska jest jeden Polak). Zawinięcie do Gdańska odbędzie się także w ramach akcji United for Climate. Rejs dookoła Europy pod tym hasłem rozpoczął się na przełomie maja i czerwca br. od wizyty w Konstancy w Rumunii.
Nie ogłoszono jeszcze oficjalnie miejsca postoju statku. Może to być np. nab. Ziółkowskiego (ostatnio z utrudnionym dostępem ze względu na prace związane z przedłużeniem i przebudową nab. Oliwskiego w obrębie dawnego terminalu promowego PŻB) lub - teraz chyba bardziej prawdopodobne miejsce - nabrzeże przy Motławie na wysokości ul. Wartka.
Można powiedzieć, że Rainbow Warrior wraca do domu. Następca jednego z najbardziej znanych na świecie statków zbudowany został częściowo w Gdańsku. W nieistniejącej już stoczni Maritim 10 lipca 2010 roku odbyło się uroczyste położenie stępki pod nową jednostkę o nazwie Rainbow Warrior dla organizacji Greenpeace. Data nie była przypadkowa. Uroczystość odbyła się w 25 rocznicę zatopienia pierwszego "Wojownika Tęczy" w Nowej Zelandii przez agentów francuskich służb specjalnych.
Statek nie jest repliką swojego słynnego poprzednika. Jest nowoczesną, niskoemisyjną jednostka, najbardziej przyjazną środowisku z wykorzystywanych dotąd przez Greenpeace.
Obecny, trzeci już Rainbow Warrior stał się pierwszym zakontraktowanym i nowo-budowanym przez organizację statkiem. Poprzednie były przebudowywane ze starszych jednostek o innych funkcjach. Poprzednik obecnie pływającego Rainbow Warrior został zbudowany w 1958 r.
W materiałach propagandowych Greenpeace statek jest często określany jako Rainbow Warrior III, ale jego faktyczna nazwa (m.in. w dokumentach statkowych, w światowych rejestrach) zapisana jest w postaci Rainbow Warrior.
W gdańskiej stoczni powstał częściowo wyposażony kadłub nowej jednostki. Następnie przetransportowany został on w celu dokończenia wyposażenia do stoczni Fassmer w Bremerhaven, która była stocznią wyposażającą i głównym kontraktującym budowy statku.
Po zakończeniu prac w Maritim Shipyard, w Gdańsku, kadłub został umieszczony na pontonie, na którym przetransportowano jednostkę do Gdyni. Kadłub statku dla organizacji Greenpeace zwodowano w Gdyni, gdzie stocznia Maritim Shipyard miała, przy nab. Polskim, swój dok pływający. Po wodowaniu kadłub został odholowany do Bremy. W stoczni Fassmer znalazł się w listopadzie 2010 roku. Statek został ponownie zwodowany na początku lipca 2011 roku w stoczni Fassmer.
Nowy "Tęczowy Wojownik" o długości 58 metrów jest jednostką żaglowo-motorową o wyporności ponad 800 ton. Poszycie kadłuba wykonano z cienkich blach. Napęd spalinowo-elektryczny o niskiej emisji dwutlenku węgla zapewnia niewielkie zużycie paliwa. Przyczynia się do tego także specjalnie zaprojektowany kształt kadłuba. Ciepło emitowne przez jednostkę napędową służy m.in. do podgrzewania wody i kabin liczącej 32 osoby załogi. Silnik jest wykorzystywany (wedle deklaracji Greenpeace) tylko w czasie niesprzyjającej pogody, napęd zapewniaja głównie żagle o powierzchni ponad 1200 m kw. na masztach wznoszących się aż 54 metry ponad poziom wody. Prędkość maksymalna statku wynosi 15 węzłów.
Budowa statku kosztowała ok. 23 milionów euro.
PBS