Zdecydowanie wstrzymać połowy dorsza (i innych wymierających ryb, np. turbota), ale koniecznie utrzymać połowy pelagicznych (szproty i śledzia) na tarlisku dorsza (na głębi, na wschód od Bornholmu), żeby ikra dorsza miała szanse się rozwinąć, zanim pożrą ją śledzie i szproty. Może to coś da, ale zmiany raczej poszły już tak daleko, że nie ma szans na powrót dorsza do Bałtyku.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.